Jeże to jeże, ale jerzyki to nie jeże. Rzadko spędzają czas na ziemi, a nawet w ogóle jakiejś statycznej pozycji. Latają non stop i robią w czasie tego latania dużo pożytecznych rzeczy. Na przykład zjadają komary i meszki oraz inne insekty, których człowiek raczej nie kocha. W Białymstoku nad stawami na Mickiewicza ma się pojawić jedna wieża dla jerzyków, aby miały gdzie pomieszkać w czasie swojego pobytu w naszym mieście.
Jerzyki opuściły już nasze miasto. W tej chwili większość z nich jest w drodze do Afryki. Niektóre poleciały tam wcześniej. Ale wrócą w przyszłym roku. I wówczas dobrze byłoby, aby miały gdzie mieszkać. To mało uciążliwe ptaki i jeszcze na dodatek bardzo pożyteczne. Jeden jerzyk potrafi upolować dziennie nawet do 20 tys. komarów, much i meszek. Kiedy jest ich dużo, plaga komarów czy meszek raczej grozić nam nie będzie. Z tego względu jeszcze w czerwcu tego roku radny Henryk Dębowski zwracał się z interpelacją do prezydenta Białegostoku, aby w naszym mieście pojawiły się budki przeznaczone specjalnie dla jerzyków.
„W związku z występującą ostatnio na naszym terenie plagą komarów bardzo proszę aby rozważył Pan montaż budek lub wież dla jerzyków, które pomogą mieszkańcom skutecznie walczyć z komarami. Jerzyki to bardzo pracowite i pożyteczne ptaki, które potrafią upolować nawet do 20 tys. komarów, much i meszek dziennie. Biorąc pod uwagę potencjał tych ptaków należałoby zadbać o to, aby w Białymstoku powstało jak najwięcej takich budek” – napisał w interpelacji do Prezydenta Białegostoku radny Dębowski.
Prezydent tym razem nie powiedział „nie”. Jednak do montażu budek czy lokalizacji wież, w których jerzyki mogłyby zakładać gniazda, podchodzi dość – można powiedzieć – oszczędnie. Na razie pojawić ma się jedna wieża, na której mają zostać zamontowane budki dla ptaków. Z nich mogłyby skorzystać właśnie jerzyki. Ta wieża zostanie zbudowana nad stawami na Mickiewicza.
„Miasto Białystok, w ramach przebudowy stawu przy ul. Mickiewicza przewiduje budowę wieży, na której wydzielono strefę, gdzie istnieje możliwość zamieszczenia budek dla ptaków osiedlających się w koloniach np. jerzyków. Pozwolenie na przebudowę stawu zostało udzielone decyzją Prezydenta Miasta Białegostoku Nr 463/2019 z dnia 11 czerwca 2019 r. znak: DAR-V.6740.1.33.2019” – odpisał radnemu Dębowskiemu zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Jerzyki zdecydowanie bardziej od wież z budkami preferują otwory na dachach i poddaszach. Dlatego z chęcią zamieszkują wyższe partie bloków, gdzie zakładają gniazda w otworach wentylacyjnych. W przeciwieństwie do innych ptaków są właściwie bezkonfliktowe i mało uciążliwe. Jerzyki to czyste ptaki, nie śmiecą, nie brudzą i w ogóle większość czasu spędzają w powietrzu. Latając jedzą, piją, nawet dokonują aktu prokreacji i tam też śpią. Ornitolodzy nazywają je podniebnymi chuliganami. Ale nie z racji na dokuczliwość ptaków, a raczej z powodu akrobacji, jakie potrafią wykonywać w powietrzu.
Z odpowiedzi na interpelację radnego Dębowskiego dowiadujemy się jeszcze, że budki dla jerzyków być może będą montowane w przyszłości – poza tymi na wieży przy stawach na Mickiewicza. Jeśli Miasto Białystok będzie miało środki finansowe na zakup i montaż budek, takie budki się pojawią. A przynajmniej chęć budowy wież dla jerzyków wyraził zastępca prezydenta Białegostoku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ swift)
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Na razie będzie jedna wieża dla jerzyków. Przy stawach na Mickiewicza komentarze opinie
To są jerzyki na foto ?! Ha ha haaa...
To są jerzyki na foto ?! Ha ha haaa...
Niebawem radny Debowski bedzie wystepowal z interpelacja lepienia balwana na swoje podobienstwo.