Jagiellonia zakończyła rozgrywki i piłkarze udali się na wakacje. Pora na pierwsze podsumowania, których dokonywali dziennikarze sportowi różnych redakcji. Działacze Jagiellonii nie komentowali tych opinii, choć nieoficjalnie część z nich je podziela. Oto niektóre z tych plotek.
Louka Prip dołączył do zespołu Adrian Siemieńca na koniec czerwca w ramach wolnego transferu po wygaśnięciu jego umowy z tureckim Konyasporzem. Wartość zawodnika na chwilę obecną wg portalu transfermarkt wynosi 700tyś €. Umowa jest zawarta do 30 czerwca 2027. Przy Słonecznej spodziewali się, że nowy gracz, choć w pewnym stopniu przypomni kiedyś Darko Churlinova, który w poprzednim sezonie wywierał mocne wrażenie na fanach, ale nie został zatrzymany w stolicy Podlasia, ze względów finansowych. Problem w tym, że minęło już kilka miesięcy, a o Pripie nie ma za wiele pozytywnych informacji. Tę opinię wyraźnie podzielą się też członkowie białostockiego klubu. Według danych przekazanych przez Piotra Wołosika w programie „Ofensywni”, Duńczyk nie wystąpi w barwach mistrza Polski w rundzie wiosennej. Nie wiadomo jeszcze, co nastąpi dalej. Od momentu przyłączenia do zespołu Jagiellonii Prip zagrał w szesnastu meczach, w których zdobył dwie asysty. W tej sytuacji białostoczanie mogą zacząć szukać nowego skrzydłowego, który pomógłby wzmocnić drużynę w czasie zimowej przerwy.
Prawdopodobne odejście Pululu z Jagiellonii. Kibice Jagiellonii Białystok zastanawiają się, co będzie z Afimico Pululu. Z najnowszych słów dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego można wywnioskować, że obecnie najprawdopodobniej napastnik opuści zespół latem i to bez jakiejkolwiek kwoty za transfer. Afimico Pululu ma umowę z Jagiellonią Białystok, która jest ważna do 30 czerwca 2026 roku. W poprzednim sezonie został królem strzelców Ligi Konferencji i już wtedy był łączony z różnymi drużynami. Jagiellonia dostała kilka ofert które wg niej nie były satysfakcjonujące i ostatecznie latem zdecydowali się zostawić go w obecnym klubie. Władze kilkukrotnie mówiły o chęci przedłużenia umowy, lecz jak dotąd bezskutecznie. Już z początkiem roku piłkarz może swobodnie rozmawiać z innymi klubami. Pół roku przed wygaśnięciem kontraktu piłkarz może podpisać nowy kontrakt z dowolnym innym pracodawcą, na zasadzie "wolnego transferu", czyli bez kwoty odstępnego, a umowa z nowym klubem wejdzie w życie po wygaśnięciu obecnej. Zainteresowanie wyraża Widzew Łódź, który nie oszczędza na transferach. Ostatnio gruchnęła wiadomość o pobiciu rekordu transferowego Ekstraklasy przez ten klub ściągając zawodnika za 5 mln € . Drugą drużyną jest cypryjski Pafos, który gra obecnie w Lidze Mistrzów. To ostatnia szansa żeby Jagiellonia mogła jeszcze zarobić na sprzedaży lecz odszedł by wówczas w okresie zimowym. 26-latek przybył do Białegostoku w 2023 roku i zdobył z drużyną tytuł mistrza. Dotychczas zagrał 116 meczu, strzelając 48 bramek i notując 11 asyst.
RD
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie