Reklama

Wszystkie loty na Krywlanach odwołane. Może by tam zrobić kino samochodowe?

Na pandemii cierpi wiele firm i branż. Jedną z nich jest szeroko rozumiana branża kultury i rozrywki. W krajach zachodnich, gdzie panują obostrzenia, nawet większe niż w Polsce, do łask wracają kina samochodowe. Taki pomysł jest również w Białymstoku, zaś miejscem, w którym można by było zorganizować kino samochodowe, mógłby być na przykład pas startowy na Krywlanach.

Różne placówki kultury w okresie pandemii starają się jak mogą nie zginąć z rynku, ale przede wszystkim starają się przypomnieć wszystkim widzom czy odbiorcom, że istnieją i realizują swoją misję, jak potrafią najlepiej. Stąd od kilku tygodni można poprzez internet oglądać przedstawienia, spektakle, nawet koncerty czy w końcu także uczestniczyć w seansach kinowych wraz z pogadanką przed i po prezentacji. Tak robi w tej chwili wiele placówek i instytucji kultury. Choć osobistego kontaktu i obcowania z kulturą to nie zastąpi, to jednak daje pewną namiastkę – jak się okazuje bardzo potrzebną. Bo wiele osób decyduje się właśnie na taki udział w obcowaniu z tą kulturą.

W krajach zachodnich tymczasem wraca do łask kino samochodowe. Z uwagi na to, że kina i teatry są pozamykane, obowiązuje zakaz przemieszczania się po ulicy, a najbezpieczniejszy środek transportu to obecnie własne auto – kina samochodowe rosną jak grzyby po deszczu. Spragnieni kontaktu z innymi ludźmi, ale także i jakiejś formy rozrywki, ludzie tłumnie przybywają na seanse pod gołym niebem, gdzie nie stanowią w zasadzie zagrożenia dla nikogo, skoro pozostają we własnych samochodach. Koronawirus musiałby bowiem opanować sztukę przedostawania się przez blachę samochodową oraz zamknięte szyby, co raczej nie wchodzi w grę.

Pomysł na utworzenie kina samochodowego pojawił się i w Białymstoku. Rzucił go radny Paweł Myszkowski, który od razu zwrócił się w tej sprawie do prezydenta Białegostoku z odpowiednią interpelacją. On także zwrócił uwagę na popularność takiej rozrywki i jednocześnie obcowania z kulturą w krajach zachodnich.

Od ponad miesiąca Białystok zmaga się z epidemią koronawirusa. Pośród wielu poszkodowanych branż znalazła się także branża rozrywkowa. Nie działają kina, a teatry oraz opera kontakt z publicznością zachowują poprzez transmisje internetowe. W Polsce i na świecie w tym czasie wraca zainteresowanie kinem samochodowym. W Białymstoku takie kino funkcjonowało przed laty również i miało ono swoją siedzibę na terenie Galerii Podlaskiej. Obecnie zarówno galerie handlowe jak też kina są nadal zamknięte. Jednak od dziś następuje pewne złagodzenie restrykcji. Mieszkańcy mogą już m.in. wchodzić do parków i lasów, oczywiście przy zachowaniu niezbędnych środków ostrożności” – wskazuje radny Paweł Myszkowski w interpelacji skierowanej do Tadeusza Truskolaskiego.

Radny nie tylko rzucił pomysł z kinem samochodowym, ale na dodatek wskazuje miejsce, w jakim można by było je zorganizować. Bo musi to być miejsce, do którego byłyby w stanie wjechać setki samochodów i dodatkowo powinny być zaparkowane w pewnej odległości od siebie. I tu idealnym miejscem wydaje się być Lotnisko Krywlany. Teren obecnie jest całkowicie zamknięty i tak naprawdę nieczynny, bo nic się tam nie dzieje. I na dodatek jeszcze długo nic nie będzie się działo.

Od 15 marca zawieszone są wszystkie połączenia lotnicze w Polsce, zatem również i te z lotniska Krywlany. Biorąc pod uwagę, że pas startowy, którego wybudowanie wymagało wyasygnowania z budżetu miasta niemałych środków finansowych, stoi obecnie nieużywany, zwracam się z propozycją, aby ogłosić konkurs lub przetarg na zorganizowanie w tym miejscu kina samochodowego. Wymiary pasa (1350 metrów x 18 metrów) umożliwiają ustawienie na nim wielu samochodów przy zachowaniu komfortowego dostępu do ekranu kinowego” – wskazuje radny Paweł Myszkowski.

Faktem jest, że Lotnisko Krywlany kosztowało podatników blisko 50 milionów złotych. Środki na jego budowę pochodziły bowiem z budżetu Miasta Białegostoku, jak i z Województwa Podlaskiego. I od blisko dwóch lat, odkąd zakończono inwestycję w postaci budowy pasa startowego, teren jest całkowicie zamknięty, zaś lotów jak nie było, tak nie ma. Teraz jeszcze bardziej nie ma, ponieważ – jak przypomniał radny Myszkowski, wszystkie połączenia lotnicze w Polsce zostały zawieszone. Ale nawet kiedy w Polsce loty zostaną już odwieszone, Lotnisko Krywlany nadal nie będzie obsługiwało żadnych lotów. Ale kino samochodowe przecież mogłoby tam działać z powodzeniem i zarabiać nie tylko na siebie, ale i odprowadzać podatki do budżetu miasta. Choć w ten sposób inwestycja, na którą wydaliśmy ogromne miliony złotych, przynajmniej czemuś sensownemu by służyła.

Z pewnością wielu mieszkańców – miłośników dobrego kina – byłoby zainteresowanych ofertą, a środki ze sprzedaży biletów mogłyby zasilić budżet miasta. Proszę zatem o rozważenie propozycji zawartej w interpelacji” – tak właśnie kończy swoją interpelację do prezydenta Truskolaskiego radny Paweł Myszkowski.

W poprzednich sezonach, w okresie letnim w Białymstoku, działały kina pod chmurką, choć nie samochodowe. Cieszyły się one ogromną popularnością. Takie przecież działało nawet przed Białostockim Ośrodkiem Kultury. Jeśli pogoda dopisywała, ludzie chętnie gromadzili się na wspólnych seansach, więc jest duże prawdopodobieństwo, że gromadziliby się także na seansach samochodowych. Tym bardziej, że do innego kina pójść się w tej chwili nie da. I trudno powiedzieć, kiedy się w ogóle da, ponieważ tego rodzaju placówki i miejsca mają być dostępne prawie na koniec walki z epidemią i to pod warunkiem, że będzie ona przynosiła oczekiwane rezultaty.

Lotnisko Krywlany nie obsługuje żadnych lotów i długo jeszcze nie będzie. Teren tego lotniska, nawet po zakończeniu epidemii, mógłby służyć kulturze i rozrywce, jakiej w Białymstoku nie ma. Patrząc zaś realnie na możliwości uruchomienia tego lotniska kiedykolwiek, więcej sensu ma zrobienie tam kina samochodowego niż czekanie aż wyląduje lub wystartuje jakikolwiek samolot rejsowy. Bo to może nigdy nie nastąpić. A skoro już wydaliśmy nasze wspólne pieniądze, to niech przynajmniej czemuś służy ta lotnicza inwestycja. W tym przypadku przynajmniej jest szansa, że ktoś z niej naprawdę mógłby skorzystać.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Mariusz Siemion 2020-04-21 15:18:34

    znając naszych włodarzy to kina nie będzie i sali sportowej toże

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-04-21 16:09:11

    Po co kino, skoro już jest CYRK!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Adik - niezalogowany 2020-04-21 19:45:56

    Nie prawda , że zamknięte. Teraz latają samoloty do pożaru !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Batu - niezalogowany 2020-04-22 12:52:30

    A jak przyleci największy samolot świata z maseczkami i zobaczy zajęty pas? Wstyd!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do