
Tuż przed weekendem odwiedziliśmy plażę miejską na Dojlidach. Lato w pełni, więc wiele osób spędzi je nad wodą. Zdecydowanie polecamy wybrać się w takie miejsca, jak właśnie Plaża Dojlidy, która jest strzeżona i bezpieczna. Bo to ważne, aby po wakacjach można było spotkać się z rodziną i przyjaciółmi w tym samym gronie.
W ciągu ostatnich trzech dni przed ubiegłym weekendem utonęło w Polsce aż 15 osób. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz służby apelują o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nad wodą. Każdego roku o to samo apelują samorządy, policja, straż pożarna oraz wszystkie chyba służby ratunkowe – głównie wodniacy i ratownicy wodni. Niestety, osób, którym brakuje niekiedy wyobraźni, nie ubywa. Chęć zaimponowania, brawura oraz zwykła nieodpowiedzialność, kończą się czasami tragicznie.
Być może jeszcze jeden apel nie zaszkodzi, a pomoże. Choćby jednej osobie, która uruchomi myślenie przed skokiem do wody, nurkowaniem w miejscach do tego nieprzeznaczonych, albo kąpielą w akwenie wodnym po spożyciu alkoholu. Dlatego zdecydowaliśmy się wybrać na plażę miejską na Dojlidach. Pytaliśmy ratownika o to, jakie zachowania są najbardziej niewskazane nad wodą i z czym sami ratownicy mają najwięcej problemów.
- Głównym problemem są skoki do wody, natarczywe skoki do wody na różne sposoby, na głowę, na nogi, na bombę. To jest główny problem. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że jest za płytko, wykonują skoki i bardzo łatwo jest o tragedię – mówi naszej redakcji Dawid, ratownik z miejskiej plaży na Dojlidach.
Ten problem występuje w zasadzie wszędzie. Ratownicy na kąpieliskach strzeżonych, takich jak choćby Plaża Miejska w Białymstoku, pilnują, aby do takich zachowań nie dochodziło. Pilnują również tego, aby nikt nie wnosił alkoholu i nie spożywał go przed wejściem do wody. Najwięcej pracy ma jednak w tym względzie ochrona, która sprawdza plażowiczów. Na obiekcie dojlidzkim nie można nigdzie kupić alkoholu, co podnosi bezpieczeństwo wszystkich, którzy tam przebywają.
Zachęcamy do korzystania z miejskiego kąpieliska, które jest miejscem bezpiecznym. Przypominamy, że na miejscu można nie tylko pływać, ale również poćwiczyć w siłowni pod chmurką, pograć w piłkę plażową lub siatkową lub skorzystać z oferty gastronomicznej. Plaża Miejska na Dojlidach oferuje również wodny sprzęt pływacki. Przy ładnej pogodzie można tam spędzić cały dzień i człowiek nie będzie się nudził, bez względu na wiek.
Dojlidy zamiast Florydy – to hasło, które znane jest białostoczanom od kilku lat. Nie ma w tym żadnego przypadku, bo Plaża na Dojlidach to dobry wybór na spędzenie lata w mieście.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tymczasem prawdziwe emocje na wodniaków czekają na zalewie w Wasilkowie, gdzie otwarto pierwszy w tym regionie wakepark: https://www.facebook.com/search/top/?q=wakepark%20bialystok To się nazywa aktywny wypoczynek.