Reklama
Galaktyka Andromedy i Droga Mleczna już zaczęły się zderzać. To bardzo zła wiadomość dla naszej planety
25/07/2021 11:41
Przyszłość Ziemi nie rysuje się w jasnych barwach i to nie tylko z powodu tego, że człowiek sam dla siebie i w związku z tym dla Ziemi, jest największym zagrożeniem. Na niektóre procesy nie ma wpływu. I tak się składa, że nie ma wpływu na to co już się rozpoczęło. Na razie bardzo daleko od Ziemi. Ale nasz los i naszej planety jest już przesądzony.
Chodzi o to, że dwie potężne siły już zaczęły proces zderzania. Galaktyka Andromedy pędzi w stronę naszej galaktyki z prędkością ok. 110 kilometrów na sekundę. To zawrotna prędkość, choć w kosmosie ma to trochę inny wymiar. Dlatego, że proces zderzania zaczął się od nas o 2,5 miliona lat świetlnych, co oznacza, że na ziemi skutki tego zderzenia będą odczuwalne dopiero za około 4 miliardy lat.
Jednak całkowite zderzenie jest nieuniknione i z tych dwóch ogromnych galaktyk finalnie powstanie jedna. Ile planet w niej się znajdzie, jak będzie wyglądała, co się stanie ze słońcem i czy w ogóle będzie jakieś słońce? Tego dziś nie wiadomo. I nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. Być może za jakiś czas powstanie więcej takich planet jak Ziemia, gdzie będzie istniało życie. Ale może być i tak, że w całej galaktyce nie będzie ani jednej takiej planety. Może jakieś inne życie rozwinie się gdzieś indziej i pojawi się całkowicie nowa cywilizacja.
W każdym razie zderzanie Andromedy z Drogą Mleczną już się rozpoczęło i na początku lipca poinformowała o tym NASA. Astronomowie przekonują jednak, że nie koniecznie musimy się obawiać zderzenia z pędzącą tu Andromedą. Bo choć ta zawiera biliony gwiazd, to znacznie szybciej nastąpi zderzenie z inną galaktyką – karłowatą o nazwie SagDEG. Co i tak w konsekwencji uczyni wystarczająco duże spustoszenie, by unicestwić naszą planetę.
„Co ciekawe, nasza galaktyka w swojej przeszłości zderzyła się również z innymi, większymi galaktykami. 10 miliardów lat temu nastąpiło zderzenie się z karłowatą galaktyką o nazwie Kiełbasa. Taki obraz wydarzeń, które rozegrały się 4-5 miliardów lat przed powstaniem naszej pięknej planety, przedstawili astronomowie pracujący na co dzień przy misji sondy Gaia” – podaje portal geekweek.pl.
I choć los Ziemi jest w zasadzie przesądzony, to wciąż jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby poszukać jakiegoś innego miejsca w kosmosie, do którego można będzie bezpiecznie się przenieść. Chyba, że człowiek sam wcześniej zniszczy Ziemię, bez udziału pędzącej Andromedy. Ten proces zaczął się zresztą jakiś czas temu. Na szczęście w tym samym czasie trwa nieustająca eksploracja kosmosu i być może znajdzie się jakaś inna planeta, która będzie w stanie przyjąć choć część ludzi, zwierząt i roślin i dać im schronienie na tysiące lat.
(Źródło: geekweek.pl/ Cezarion/ Foto: pixabay.com/ galaxy)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ddb24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Spokojnie. Zanim dojdzie do zderzenia galaktyk to wcześniej dojdzie do wypalenia się wodoru w naszym słońcu i ustanie proces fotosyntezy na Ziemi i to będzie koniec.
Niby tak ale nawet jeśli ziemia by istniała wtedy to nic by się jej nie stało bo odległości międzygwiezdne są tak ogromne że prawdopodobieństwo zderzenia jest praktycznie zerowe
Dokładnie :)
I tak człowiek wcześniej zniknie....
Koniec bedzie jeszcze szybciej. Nasza gwiazda w początkowej fazie stanie się najpierw czerwonym olbrzymem i w ten sposób pochłonie Ziemię. Będziemy poprostu za blisko, więc końca reakcji fotosyntezy nie doczekamy jako ludzkość .
Marylka Rodowicz przetrwa spokojnie
Odzuemia i tak przetrwa bo odległości między gwiazdami są spore
4 mld lat nam wystarczą żeby zkolonizować całą galaktyke i przenieść naszą jaźń do superkomputerów zasilanych przez Sfery dysona ;)
4 mld lat nam wystarczą żeby zkolonizować całą galaktyke i przenieść naszą jaźń do superkomputerów zasilanych przez Sfery dysona ;)
Raczej helu...
Czasami mam wrażenie że piszę to wszystko jakiś kretyn. Na początku mówi o skutkach dla ziemi po czym tego w ogóle nie uzasadnia. Dla wiadomości przy zderzaniu się galaktyka nie cierpią planety a samo zderzenie gwiazd w takich procesach jest praktycznie nie możliwe z racji na odległości. Autor powinien się do edukować
I bardzo dobrze ...po tym co wyczyniamy na " naszej " planecie ( jak ja nazwaliśmy) nie zasługujemy by na niej istnieć......
LUK, Autor pisze "skutki będą odczuwalne za 4 miliardy lat" A jakie skutki tego będą to nie wiadomo, napew o jeden, KO! dla ziemi
Antoni Ale wodór nie wybuchnie bez tlenu
Co za stek bzdur!
Witam raczej układ się nie rozsypie poniewaz to sa ogromne odleglosci i raczej nie dojdzie do takich skutkow
Pierdu pierdu galaktyka ? Człowiek to najwiekrzy pasożyt tej planety ludzie w piecach mają przestać palić na elektrykę się przerzucić a politycy i militaria będą bomby wysadzać testy przeprowadzać wojny rozpoczynać bo kurwy to mogą rakiety puszczać atomy budować uran wysadzać im się to podoba szmaty!!!
Prędzej czy później ludzie sami się powybijają
@Luk, Wzajemne grawitacyjne oddziaływania gwiazd są wystarczająco duże, żeby spadły na siebie gdy tylko zbliżą się na odległość orbit swoich najdalszych planet.
I żeby już niczego nie było klasyk Krzysztof Kononowicz.
Wszystko fajnie z tą przeprowadzką, ale potencjalna planeta na którą ludzkość chce się wybrać, może być zamieszkaną. I co wtedy będziemy zwykłymi najeźdźcami i bandziorami ? Czy my chcielibyśmy aby ktoś przyleciał na Ziemię i nie pytając nas o zdanie osiedlił się i funkcjonował, a może jeszcze zrobił z nas swoich niewolników?????
A nic ci się nie kojarzy z dotychczasowej historii w skali mikro???
Ta bo do tej pory usmaniebrytole i Francji oraz inne nacje Mijowe się przejmowaly
A może trzeba będzie być najesca...
To się już stało. Obecnie zaczęto proces dostosowania rasy ludzkiej przez zmiany w DNA z jednoczesną depopulację większości. (przez wstrzykiwanie obcego RNA) Ocalała mniejszość nie będzie stanowić zagrożenia i będzie użyteczna dla obcych.
To się już stało. Obecnie zaczęto proces dostosowania rasy ludzkiej przez zmiany w DNA z jednoczesną depopulację większości. (przez wstrzykiwanie obcego RNA) Ocalała mniejszość nie będzie stanowić zagrożenia i będzie użyteczna dla obcych.
How ironic
Nie zesraj sie zawczasu.
Kiełbasa uderzy w ziemię aledebile ha ha ha
Kiełbasa uderzy w ziemię aledebile ha ha ha
Napisał debil...
Taak, oni.
Ta... siem przeniesiemy gdzie indziej, ciut dalej. A proces rozpoczął się już czyli kiedy? Wczoraj w niedzielę? Ale ktoś wysmażył artykuł... A już z tą kiełbasą to mistrzostwo...
Poczytaj, doucz się. Galaktyka "kiełbasa" naprawdę istniała i w przeszłości zderzyszła się z naszą, a nazwę po prostu wymyślili z NASA. Większość ameb co równie tak samo uważa, że wie lepiej i wyśmiewa wszystko, zapewne w ogóle nie czyta nic oprócz samego artykułu. Ah ci ludzie, typowi żałośni ignoranci. :)
Zbliża się czwarta fala zderzenia z kiełbasą.
Pseudo naukowcy, pogody nie potrafią przewidzieć dwa dni do przodu, a uważają się za znawców galaktyk. Pojęcia nie mają co było 150 lat temu, a co dopiero o kiełbasie. Bóg jeden zna tajemnice świata i niech tak zostanie
Nie bierzecie pod uwage że człowiek zginie wcześniej czy później nie ma szans na przetrwanie no wojny u nas są xd...Tym bardziej na inną planetę...
Wandzia, Boga w to nie mieszaj, bo nie istnieje.
Wanda ty jesteś douczona? Opierasz całą swoją wiedzę na tym co mówi nasa? Stworzona przez nazistów. Widziałaś te galaktyki kosmosy i latające okrągłe piłeczki w próżni? Ziemie która wiruje wokół siebie i wokół słońca gdzie cały układ wędruje po galaktyce która przemierza kosmos i to wszystko z zawrotnym i prędkościami? A my widzimy te same konstelacje co majowie, Egipcjanie etc. A gwiazda polarna wciąż jest nad biegunem północnym tak to wszystko wędruje a na niebie nie ma zmian oprócz ciągłego obrotu nieba wokół gwiazdy polaris. Wierz dalej w teorie i dogmaty.
Ty za to jesteś douczony. Coś co ci dolega życzysz innym. Żal mi ciebie
Przestańcie pisać bzdury i straszyć ludzi...piszecie że człowiek jest największym zagrożeniem...tak. Tacy jak wy manipulacji !!
Niestety, najgorsza zaraza jaka dotknęła Ziemię to człowiek, co to podobno brzmi "dumnie", i nic tego kuźwa nie zmieni. Jesteśmy jak dżuma do entej potęgi. Niszczymy siebie i okolice ☹️????♂️
Taka prawda, czujesz sie wystraszony? XD Jakie to ma dla ciebie znaczenie co będzie za 4 miliardy lat, skoro nawet nie dożyjesz kolejnego wieku?
Ja wierzę w to co powiedział Mikołaj Kopernik. A że NASA nie zaprzecza to nie znaczy że Kopernik był w błędzie?
Tylko żeby nie walnęło w sobotę. Mamy gości
????????
Dobre
Człowiek jest pasożytem niszczącym wszystko co napotka na swojej drodze, włącznie ze swoim żywicielem (Ziemią). Poszukujemy innych żywicieli (planet) nie zdając sobie sprawy że robimy to instynktownie,w celu przetrwania,tak jak robi to np. pchła, i każdy inny pasożyt. Gdybyśmy byli faktycznie inteligentni,dla dobra wszystkich żywych organizmów poddali byśmy nasz gatunek eutanazji.
To kiedy zabieg eutanazji???
Daj dobry przykład i zacznij od siebie.
I Stefek przyznał się, że jest debilem, bo jeszcze żyje (sorki, może w Kanadzie ma już zajętą kolejkę, tam eutanazja jest dozwolona).
Tak jak to odpisujesz zachowują się dokładnie wszystkie żywe istoty. Gdyby na naszym miejscu postawić krowy, wróble czy mrówki i dać im takie możliwości jakie my mamy, świat wcale nie byłby lepszy tylko skrojony do ich potrzeb. Eksterminowani byliby wszyscy ich wrogowie oraz gatunki im przeszkadzające a powierzchnia Ziemi byłaby przeznaczona pod budownictwo i wytwarzanie żarcia. Słowem nic by się nie zmieniło.
Co za idiotyczny artykuł. Prawdopodobieństwo że podczas że "zderzenia" cokolwiek znajdzie się na tyle blisko żebyśmy mogli to odczuć jest prawie zerowe. Mówiąc inaczej, nasz układ słoneczny zupełnie nie odczuje tego procesu a jedyne co się zmieni to układ gwiazd na nocnym niebie.
Jeśli superdziura w środku galaktyki pożre superdziurę ze środka drugiej galaktyki to powstanie supersuperdziura w środku połączonych galaktyk i wywrze o wiele większy wpływ na nasz układ słoneczny niż dotychczasowa superdziura. Poza tym ruch obrotowy galaktyki będzie zaburzony co wpłynie też na inne układy. Poza tym nasz układ może wpaść na obłok zjonizowanego gazu który wypali wszystko po drodze
Za kilkadziesiąt lat będziemy robić za frytki,jako lokalna przekąska w tej części Drogi Mlecznej.
Przestańcie straszyć ludzi tym debilnym artykułem dla naszej planety ten proces jest wql nie odczuwalny... Moze zmienić się jedynie układ gwiazd na niebie a zanim wql połączymy się z jaką kolwiek galaktyka to ludzkość zdąży wyginać już kilka razy z innych powodów
Widzę że należysz do klubu kumatych i astrofazy na YT. Chociaż jeden tu jest ogarniety
Ziemia czy inna planeta to i tak człowiek zniszczy to
z perspektywy człowieka który żyje średnio jakieś 70 lat a czytającym ten artykuł zostało zapewne wiele mniej jest to bardzo ważna i istotna informacja,brawa dla światłych naukowców,redaktorów i wszyscy święci
Ilekroć czytam jakieś fora oferowane przez internet.. poraża mnie infantylność treści... nie tyle artykułów co osób się wypowiadających.. Nie wiadomo jeszcze czy w ogóle będzie miało to miejsce.. hipoteza... ukl.sloneczny który krąży wokół galaktyki posiada tor ruchu w formie fali( co m.in. 63mln lat ) ..hipoteza.. A najciekawsze w tym wszystkim jest Wielki wybuch który nijak do niczego nie pasuje pod żadnym względem -obserwacyjnym , fizycznym, astronomicznym czy matematycznym.. człowiek uparcie tkwi w tym że był wielki wybuch.. a co by było jeżeli ta hipoteza jest błędna.. Proszę spróbować wyobrazić sobie coś / przestrzeń + materia ( oczywiście zmiennego) ale cos co --istnieje nie miało początku ani końca...
A czy przypadkiem taka teoria już się nie pojawiła? To znaczy teoria "o braku wielkiego wybuchu". Gdzieś już o tym czytałem. ???? A co do wypowiedzi niektórych ludzi, to masz rację...
To za 50 lat nie zostanie ze mnie nawet kupa goowna, a oni shit sprzedają, że nasza planeta jest zagrożona za kilka miliardów lat. Boszsz. Prędzej zasramy naszą planetę ze strachu o jej los. To straszne, idę zmienić majty. Te co noszę już drugi tydzień, bo komórki mojego odbytu ostrzegały nadaremnie, że porządek ich świata zrujnuje zbliżająca się kiełbasa. A tu niespodzianka - chaotyczna nieprzewidziana eksplozja z czarnej dziury. Brahma westchnął tym razem nie ustami. Co to będzie, co to będzie??? Glut nie artykuł. Kupa strrrachu. Może film zrobić. Kiełbasa z mlekiem na drodze pędzącej Andry.
To jakiś kit jest Andromeda jest jeszcze lata świetlne one od nas
Co to kurwa za idiot pisal?
Nawet jeśli w wyniku zderzenia galaktyk nic by w naszą Ziemię nie walnęło to mogła by ona wraz z całym układem słonecznym zostać wyrzucona poza galaktykę lub wrzucona w pobliże jądra galaktycznego tak że nie do końca mogło by zostać po staremu. Takie katastrofy zawsze jednak oprócz zniszczenia powodują powstawanie nowych możliwości. Może rzeczywiście powstało by więcej planet zdatnych do życia? Choć zanim ludzkość tego dożyje (jeśli w ogóle dożyje), musi uporać się z wieloma bardziej palącymi i czasowo bliższymi problemami które mogą ją wykończyć na długo przed zderzeniem galaktyk.
No niestety ale wcześniej dużo wcześniej wygaśnie nasza gwiazda która nazywa się Słońce ..to około jeszcze 2 miliardy lat naszego czasu..Bez słoneczka wszystko wygaśnie i życie dla wszystkich na planecie Ziemia..
Dobrze, że jest zainteresowanie takimi tematami, nawet jeśli wypowiedzi są nieporadne. Posłuchajcie dr Aleksandra Woźnego (Człowiek planety Ziemia). Będziecie zadowoleni, choć też i zaskoczeni.
żeby tylko pisowskiemu elektoratowi nie udało się schronić na innwj planecie żeby robić smród reszcie normalnym ocalałym
Peoskie bezmóżdze dało głos , okradali go okłamywali , nazywali debilem , a on dalej za targowicą
Bzdury których nie można zweryfikować . Zero faktów .
Na Ziemi, nie będzie bezpiecznie a na innej planecie będzie? Naprawdę? Ta inna planeta ma jakieś certyfikaty bezpieczeństwa?
Juz sie przenosimy z predkoscia swiatla okolo 300 000km/s i za pare milionow lat trafimy na setki milionow planet gdzie zadna nie bedzie nadawala sie do zamieszkania a to z powodu tego,ze bedzie inne cisnienie,inne naslonecznienie ,inna grawitacja ,inne skladniki gazu do ewentualnego oddychania.Autor artykulu uslyszal od sasiada ,ze istnieje taka dziedzina nauki jak astronomia i nic poza tym.Z powazaniem PARSEK.
Spokojnie ludzie dużo wcześniej zniszczę planetę już dużo nie zostało taki gatunek
Galaktyki się zderzają a ortografia kuleje .
Galaktyki się zderzają a ortografia kuleje .
Przetrwa jedynie Ibisz i nasz umilowany wladca Jaruś ????
Spokojnie,genialny strateg Jarosław nas uratuje.
Jak moga się zderzac jak odległość 2.5 mln lat swietlnych.
ten artykuł pisał kompetny ignorant, podejrzewam nawet że tekst jest wygenerowany przez bota. Po pierwsze, zderzenia galaktyk nie powodują wielkich katastrof na planetach. Odległości między gwiazdami są wciąż tak wielkie, że Galaktyki się zderzają ale ich elementy po prostu przylatują obok siebie i zmieniają trajektorię wokół nowego środka grawitacji. Po drugie na długo zanim gwiazdy z Andromedy do lecą w kosmiczne pobliże słońca ziemia będzie niezdatna do zamieszkania i to nie przez działalność człowieka ale przez naturalną ewolucje słońca które starzejąc się będzie coraz gorętsze. Za miliard najdalej 2 miliardy lat atmosfera i oceany ziemi stopniowo wyparują i zostaną wywiane w kosmos. Ostatnie 4 miliardy lat istnienia ( zanim słońce umrze i ją pochłonie) Ziemia spędzi jako sucha, gorąca skała ze szczątkową atmosferą.
Kto wypisuje takie bzdury? Kolizja Andromedy z DM nastąpi za parę miliardów lat, a nasz system gwiezdny jest całkowicie bezpieczny.
1 kg łopatki wieprzowej drobnomielonej 1 kg podgardla 0.5 kg mięsa z indyka bardzo drobno skrojonego Sól peklowa, przyprawy, flak z jelit wieprzowych
Andromedę już przejął Obajtek a pierwszy koncert na niej zagra Marylka Rodowicz hehehe :)