Reklama

Radny Tomasz Kalinowski zakażony koronawirusem. Mówi, że ten wirus to nie żarty

Radny Tomasz Kalinowski źle poczuł się w miniony czwartek, 8 października. Następnego dnia było znacznie gorzej, więc musiał wziąć zwolnienie z pracy. Natomiast już w poniedziałek, 12 października, było wiadomo, że jest zakażony koronawirusem. Radny apeluje do wszystkich, aby na siebie uważali, bo wirus potrafi wymęczyć.

Nie powinno się lekceważyć żadnych oznak, które mogą wskazywać na zakażenie koronawirusem. Oprócz tego, że wirus potrafi mocno wymęczyć podczas choroby, to przede wszystkim przenosi się z człowieka na człowieka w tak błyskawicznym tempie, że tylko surowe przestrzeganie reżimu sanitarnego może ograniczyć jego transmisję. Wystarczy chwilowy kontakt z osobą zakażoną, a po kilku dniach zakażenie daje o sobie znać już u nowego nosiciela.

Prawdopodobnie przez krótki kontakt zakaził się radny Tomasz Kalinowski. On sam nie jest pewien, ani kiedy miało to miejsce, ani w związku z kontaktem z którą osobą z jego otoczenia. Podejrzewa, że mógł zarazić się od któregoś z uczniów szkoły, w której pracuje. Jak przekazał naszej redakcji, źle poczuł się w miniony czwartek, a potem wszystko potoczyło się w błyskawicznym tempie.

- Źle się czuję od czwartku. Mogłem mieć kontakt z którymś z uczniów, który był zakażony, bo od piątku mnie łamało już bardzo mocno. A w niedzielę o godz. 8.00 rano miałem test. I dziś o 10:47 miałem wynik pozytywny – powiedział naszej redakcji w miniony poniedziałek późnym wieczorem radny Tomasz Kalinowski.

Chorobę na razie przechodzi w warunkach domowych. Uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi im. Stanisława Staszica w Białymstoku, którzy mieli z nim kontakt, zostali odesłani na kwarantannę na okres 10 dni licząc od minionego czwartku. Radny również pozostanie w izolacji do końca bieżącego tygodnia. W rozmowie drogą elektroniczną z naszą redakcją przekazał, że czuje się już trochę lepiej, ale wciąż jest osłabiony.

- Teraz jest lepiej, ale miałem duszności. Do tej pory nie czuję smaku i węchu – mówi Tomasz Kalinowski. – Życzę wszystkim zdrowia, ale też przestrzegam. Ten wirus to nie żarty – dodaje radny.

Jak dotąd radny Tomasz Kalinowski jest pierwszą osobą w Radzie Miasta, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem. Choć być może nie jedynym. Od kilku dni źle czuje się także jego koleżanka klubowa Joanna Misiuk, która sama podjęła decyzję o izolacji do czasu uzyskania wyników testów laboratoryjnych. Ma je wykonać dziś, co oznacza, że wynik prawdopodobnie będzie znany jutro lub pojutrze.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jaśnie Pan 2020-10-13 17:22:00

    "Ten wirus to nie żarty – dodaje radny." ...Siedząc na kwarantannie w domu :D Czyli ten wirus jest tak samo groźny jak grypa, i tylko w niewielu przypadkach chory wymaga hospitalizacji czyli dokładnie jak w przypadku grypy, im chory bardziej starszy i obciążony chorobami tym gorzej choruje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do