Uważajcie! Podlaskie w okowach lodu, lawina ostrzeżeń meteorologicznych i seria stłuczek

Druga połowa świąt Bożego Narodzenia i weekend po nich upływa pod znakiem ekstremalnie trudnych warunków na drogach. Marznąca mżawka i deszcz zamieniły podlaskie trasy w prawdziwe lodowiska. Tylko do godziny 10.00 rano w sobotę policja odnotowała w naszym województwie aż 12 kolizji, a sytuacja z godziny na godzinę staje się coraz poważniejsza - zwłaszcza po zachodzie słońca aż do rana, kiedy temperatura spada poniżej zera.

Najpoważniejsze utrudnienia wystąpiły na trasie S8 w rejonie miejscowości Wyszomierz Wielki. Doszło tam do dwóch odrębnych zdarzeń z udziałem łącznie czterech samochodów. Przez kilka godzin zablokowany był prawy pas w kierunku Białegostoku.

Kierowcy informują o „szklance” nie tylko na trasach ekspresowych. Bardzo ślisko jest na odcinkach Białystok – Knyszyn, w stronę Supraśla oraz na trasie do Augustowa. Szczególną ostrożność należy zachować na wiaduktach oraz w samym Białymstoku, Łomży i Suwałkach, gdzie po zachodzie słońca nawierzchnie stały się wyjątkowo zdradliwe.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego nie ma dobrych wieści. Region znajduje się pod wpływem trzech różnych alertów:

• Gołoledź: Ostrzeżenie obowiązuje do sobotniego wieczora (27.12) i dotyczy głównie powiatów wysokomazowieckiego, bielskiego, hajnowskiego i siemiatyckiego.

• Oblodzenie: Od soboty (godz. 18:00) cały region zostanie objęty alertem przed zamarzaniem mokrych nawierzchni po opadach. Temperatura spadnie, co stworzy warstwę lodu niemożliwą do pokonania bez soli i piasku.

• Silny wiatr: Na północy regionu (Suwałki, Sejny, Augustów) prognozowane są porywy do 85 km/h, które mogą łamać gałęzie i utrudniać panowanie nad autem.

  Reklama

Mundurowi przypominają, że dozwolona prędkość na znakach nie jest prędkością gwarantującą bezpieczeństwo w takich warunkach.

Prognozy długoterminowe zapowiadają powrót zimy. Na przełomie roku czeka nas siarczysty mróz, sięgający nawet kilkunastu stopni poniżej zera.

PS