Reklama
Do czego jest dana rura? Dana rura jest do niczego
02/11/2013 10:00
"Do czego jest dana rura? Dana rura jest do niczego".Tym cytatem ze słynnego skeczu kabaretu Dudek pt. „Ucz się Jasiu” można podsumować odprawę celną 16 rur stalowych w Oddziale Celnym Kolejowym w Kuźnicy. Jednak ostatecznie importerowi tego towaru wcale nie było do śmiechu.
Podczas odprawy celnej 16 stalowych, wzdłużnie spawanych rur o ponad półmetrowej średnicy, ważących w sumie blisko 15 ton, celnicy zauważyli, że na mocno skorodowanym już towarze brakuje wymaganych prawem oznaczeń CE poświadczających jego bezpieczeństwo. W dokumentacji towarzyszącej ładunkowi, który wjechał do Polski z Białorusi nie było także wymaganego przy tego typu towarach certyfikatu potwierdzającego bezpieczeństwo produktu.
Zawiadomieni przez Służbę Celną inspektorzy Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Budowlanego po sprawdzeniu rur podjęli decyzję, że towar jest niebezpieczny i nie nadaje się do stosowania przy wykonywaniu robót budowlanych, a więc nie może być wprowadzony do obrotu na terytorium Polski. Transport rur „do niczego” musiał więc wrócić na Białoruś.
UC/PJ
Podczas odprawy celnej 16 stalowych, wzdłużnie spawanych rur o ponad półmetrowej średnicy, ważących w sumie blisko 15 ton, celnicy zauważyli, że na mocno skorodowanym już towarze brakuje wymaganych prawem oznaczeń CE poświadczających jego bezpieczeństwo. W dokumentacji towarzyszącej ładunkowi, który wjechał do Polski z Białorusi nie było także wymaganego przy tego typu towarach certyfikatu potwierdzającego bezpieczeństwo produktu.
Zawiadomieni przez Służbę Celną inspektorzy Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Budowlanego po sprawdzeniu rur podjęli decyzję, że towar jest niebezpieczny i nie nadaje się do stosowania przy wykonywaniu robót budowlanych, a więc nie może być wprowadzony do obrotu na terytorium Polski. Transport rur „do niczego” musiał więc wrócić na Białoruś.
UC/PJ
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ddb24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie