Jest szansa, że ruszy długo oczekiwany projekt „Białostocki Rower Miejski”. Białostoczanie wybrali dla niego nazwę – „BIKeR”. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem na wiosnę będzie można wypożyczyć pierwsze jednoślady.
Najprawdopodobniej wypożyczalnię rowerów zorganizuje firma Next Bike z Wrocławia. Ma ona doświadczenie, ponieważ podobne inwestycje prowadzi już w Warszawie. Miasto ma zapłacić za to prawie 4,5 miliona z złotych.
Przypominamy, że pierwszy przetarg został unieważniony. Władze Białegostoku pierwotnie przeznaczyły na wypożyczalnię rowerów równo 3 miliony złotych. Oferent, który złożył swoją propozycję w pierwszym przetargu żądał za zrealizowanie inwestycji 3,2 miliony złotych. Jednak dla władz Białegostoku była to suma zbyt duża. Teraz 4,5 miliona już nie stanowi przeszkody.
- Słów brakuje – komentuje Michał Roztocki, białostocki rowerzysta. – Bo po co zapłacić mniej, jak można więcej? Przecież gdyby miasto zdecydowało się od razu zapłacić te 200 tys. więcej, budowa wypożyczalni byłaby niezagrożona i na dodatek zostałoby ponad milion więcej, choćby nawet na budowę kolejnych kilometrów ścieżek. Ciśnie mi się tylko jedno zdanie na usta – Boże gdzie rozum – podsumował.
Aktualnie trwa analiza dokumentacji złożonej przez Next Bike. Jeśli wszystko jest w porządku, będzie niebawem można przystąpić do realizacji inwestycji. Jeśli jednak okaże się, że są braki lub nieprawidłowości, to kolejny już przetarg może zostać unieważniony.
Komentarze opinie