Reklama

Audiobook czy książka? Porównanie korzyści związanych z książkami papierowymi i audiobookami w Badogliach.

W dobie cyfryzacji i pędzącego życia, coraz częściej stajemy przed dylematem: tradycyjna książka papierowa czy jednak wygodniejszy audiobook? Mimo że dla wielu z nas czytanie to niezmienny rytuał przewracania stron, to audiobooki zdobywają coraz większą popularność, oferując nową perspektywę na przyswajanie treści. Nie inaczej jest w podlaskim. Według badań statystycznych w Polsce książki wyraźnie wygrywają z audiobookami, ale trend jest nieubłagany. Liczba czytelników spada, liczba słuchaczy rośnie. Podlaskie nie jest tu wyjątkiem, choć zmiany w naszym regionie zachodzą wolniej i jeszcze wiele czasu upłynie zanim książkę zastąpi jej nagrana wersja.


A która forma poznawania literatury jest dla nas lepsza? Jak pokazują badania, obie formy aktywują podobne obszary mózgu, ale różnią się sposobem interakcji z tekstem i dostosowaniem do naszych potrzeb. Zespół naukowców z Instytutu Maxa Plancka, analizując setki badań, potwierdził, że zarówno czytanie, jak i słuchanie aktywują te same sieci neuronowe w mózgu. Oznacza to, że proces przyswajania informacji jest zbliżony, niezależnie od tego, czy patrzymy na litery, czy słuchamy głosu lektora. To właśnie lewa półkula mózgu jest głównym centrum przetwarzania tekstu, a jej różne obszary angażują się w zależności od tego, czy czytamy pojedyncze litery, czy całe zdania.

Audiobooki to świetna alternatywa dla tych, którzy mają mało czasu na tradycyjną lekturę, problemy ze wzrokiem lub po prostu preferują słuchanie. Możemy ich słuchać podczas dojazdów do pracy w PKS-ie czy miejskiej komunikacji, spacerów po Parku Planty, czy nawet podczas wykonywania codziennych obowiązków domowych. Dostępność literatury staje się łatwiejsza niż kiedykolwiek. Trudniej jednak wrócić do konkretnego fragmentu, a także, jak twierdzą niektórzy, nie zawsze udaje się w pełni wczuć w historię, jeśli narrator nie pasuje do książki.

Podlaskie jest ostoją konserwatyzmu i tradycji i dlatego wielu mieszkańców nie wyobraża sobie zastąpienia tradycyjnej książki papierowej przez jej czytaną i nagraną wersję. Uczucie przewracania kartek, zapach druku, możliwość kolekcjonowania ulubionych tomów na półce – to aspekty, które dla prawdziwych bibliofilów są bezcenne. Książka papierowa sprzyja też większemu skupieniu i pozwala na swobodne zaznaczanie ważnych fragmentów czy robienie notatek. Jest to idealny wybór dla tych, którzy cenią sobie głębszy kontakt z literaturą i mają czas na poświęcenie się lekturze bez rozpraszaczy.

Statystycznie w 2024 roku 8 procent Polaków słuchało regularnie audiobooków. Ale w sumie ponad 50% osób deklarujących regularne czytanie książek: przesłuchało co najmniej jeden audiobook. Co ciekawe: tylko 26% czytelników książek: przesłuchało powyżej 7 audiobooków w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Według danych PBS 4,8 milionów Polaków choć raz w życiu sięgnęło po audiobook, a 2,8 miliona to liczba aktywnych użytkowników książek audio według badania PBS.  A jak to wygląda z książkami? Aż 44 procent badanych przeczytało przynajmniej jedną książkę w ciągu, a 16,5% Polaków: przeczytało 1-2 książki w okresie 12 miesięcy, 10% badanych przeczytało 3-4 książki, a 17,5% badanych: przeczytało pięć i więcej książek.

Podsumowując, zarówno książki papierowe, jak i audiobooki mają swoje niezaprzeczalne zalety. Audiobooki to elastyczność i dostępność, a tradycyjne książki to głębsze doznania i możliwość fizycznego kontaktu z tekstem. Wybór zależy wyłącznie od Twoich preferencji, stylu życia i tego, w jakiej formie przyswajanie wiedzy czy historii sprawia Ci najwięcej przyjemności. A Ty, po którą formę sięgasz najchętniej?

Przemysław Sarosiek

Aktualizacja: 09/06/2025 18:55
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do