Lotniskowy spisek?

O planach stworzenia „Podlaskiego Regionalnego Portu Lotniczego” można by nakręcić telenowelę.
Niestety cała historia bardziej przypomina niskich lotów tragikomedię niż bestseller.

Decyzja środowiskowa umożliwiająca budowę lotniska na terenach gminy Michałowo została podpisana przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku. Czy tym razem, podobnie jak w przypadku propozycji lokalizacji w gminie Tykocinie mieszkańcy lub ekolodzy będą odwoływali się od opinii RDOŚ? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych dniach.

Pewne jest, że dokument umożliwia kontynuowanie prac nad ponad trzystu hektarowym kompleksem z pasem startowym, terminalem pasażerskim i wieloma innymi niezbędnymi obiektami.

Niestety jeszcze w styczniu zarząd województwa zadecydował o wykreśleniu inwestycji z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Tym samym po kilkudziesięciu latach starań politycy doszli do wniosku, że lotnisko z prawdziwego zdarzenia nie jest nam jednak potrzebne.

Póki co decyzja RDOŚ nie jest jeszcze prawomocna. Rodzi się jednak pytanie: czy to nie celowa zagrywka władz województwa? Czy za kilka miesięcy kiedy strony nie będą miały możliwości wniesienia odwołania marszałek wspólnie z zarządem nie zadecyduje o kontynuowaniu prac. Chociaż ten scenariusz wydaje się być dziś mało prawdopodobny, powinniśmy wiedzieć, że w polityce nigdy nie ma nic na pewno.

(Młynarz)