Jeszcze do niedawna brzmiało to jak scenariusz filmu science-fiction, dziś staje się standardem przy ul. Ogrodowej. Białostockie Centrum Onkologii wkracza w nową erę leczenia nowotworów kobiecych. Szpital przeprowadził pierwsze w regionie operacje ginekologiczne z użyciem robota chirurgicznego. Efekt? Pacjentki, które następnego dnia wstają z łóżka o własnych siłach.
Dla Pani Róży, jednej z pierwszych pacjentek zoperowanych tą metodą w BCO, technologia była zagadką, ale efekt okazał się - jak sama mówi - "cudowny".
Ja nawet nie wiedziałam, co to jest ten robot. Okazało się, że to maszyna, która naprawdę działa cuda. Już na drugi dzień zaczęłam chodzić - relacjonuje pacjentka.
Obie zoperowane w poniedziałek kobiety zostały już wypisane do domów.
Dlaczego robotyka zmienia reguły gry w walce z rakiem trzonu macicy? Kluczem nie jest zastąpienie lekarza, ale wyposażenie go w "supermoce". Operator siedzący przy konsoli widzi obraz w ogromnym powiększeniu i trójwymiarze, a ramiona robota eliminują najmniejsze drżenie rąk, wykonując ruchy z precyzją niemożliwą do osiągnięcia w tradycyjnej laparoskopii.
Jest to w pewnym sensie odzwierciedlenie w miniaturze ręki chirurga - tłumaczy obrazowo dr n. med. Rafał Kisielewski, który przeprowadzał zabiegi. - Widzimy doskonale naczynia, nerwy. Oszczędzamy ważne dla życia struktury i preparujemy precyzyjnie w tym miejscu, gdzie trzeba.
Dla operatora oznacza to również koniec z wymuszoną, niewygodną pozycją przy stole operacyjnym. Komfort lekarza przekłada się bezpośrednio na bezpieczeństwo pacjentki, zwłaszcza przy wielogodzinnych zabiegach.
Białostockie Centrum Onkologii nie jest nowicjuszem w świecie robotyki - systemy te od kilku lat wspierają tu urologów i chirurgów przewodu pokarmowego. Jednak wejście ginekologii w ten obszar to strategiczny krok. BCO operuje rocznie około stu przypadków raka trzonu macicy, co stanowi ponad połowę wszystkich zachorowań w województwie podlaskim.
Dotychczas 95 proc. tych zabiegów wykonywano endoskopowo (laparoskopowo). Teraz do arsenału dołącza najnowocześniejsza broń. Było to możliwe dzięki inwestycjom - szpital dysponuje obecnie aż dwoma robotami chirurgicznymi (najnowszy zakup sfinansowano z KPO).
Dysponowanie dwoma robotami diametralnie zwiększa nasze możliwości operacyjne. To nie tylko rozwój kliniczny, ale realna poprawa dostępności leczenia - podkreśla dyrektor BCO, dr n. o zdr. Magdalena Borkowska.
Wdrożenie nowej technologii w ginekologii odbyło się pod czujnym okiem mentora. Białostocki zespół wspierał prof. Tomasz Kluz z Rzeszowa, weteran chirurgii robotycznej z setkami zabiegów na koncie. Taka wymiana doświadczeń pozwoliła lekarzom z BCO na natychmiastowe, pełne wykorzystanie potencjału nowych maszyn.
Dla kobiet z Podlasia oznacza to jedno: dostęp do leczenia na światowym poziomie, mniejszy ból pooperacyjny, minimalne blizny i błyskawiczny powrót do normalnego życia.
Choć obie metody są małoinwazyjne (oznaczają brak dużego rozcięcia powłok brzusznych, a jedynie kilka małych otworów), technologia robotyczna daje chirurgowi przewagę w kilku kluczowych obszarach.
Ruchomość "nadgarstka"
Jakość obrazu
Eliminacja drżenia
Komfort pracy = bezpieczeństwo
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie