Defibrylatory AED w Białymstoku: Ratunek dla mieszkańców

Tadeusz Truskolaski nie planuje instalować defibrylatorów przy nowym węźle intermodalnym przy ul. Bohaterów Monte Cassino. W imieniu prezydenta na pytanie w tej sprawie zadane przez Henryka Dębowskiego - przeciwnika Truskolaskiego w ubiegłorocznych wyborach samorządowych oraz radnego miejskiego odpowiedział Krzysztof Karpieszuk, sekretarz Białegostoku, który stwierdził, że Białystok nie planuje takich działań.

Automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED) jako sprzęt ratowniczy powszechnie dostępny dla mieszkańców funkcjonują w wielu miastach w Polsce. Są umieszczane w szczególnie ruchliwych miejscach: w centrach przesiadkowych, galeriach, urzędach, punktach obsługi petentów. Wielokrotnie w kraju dzięki temu ratowano życie osób, u których doszło do nagłego zatrzymania krążenia. W Białymstoku jest już 14 takich urządzeń w różnych miejscach. Część z nich została zainstalowana przez miasto, inne przez różne instytucje (np. WORD w Białymstoku). Dębowski wskazał, że węzeł intermodalny łączący dwa dworce w stolicy województwa (PKP i PKS) oraz będący miejsce wykorzystywanym przez mieszkańców do pokonania torów dzielących miasto na pół to dobre rozwiązanie. Radny argumentuje, że okolice Bohaterów Monte Cassino to jeden z głównych punktów przesiadkowych w mieście, z którego codziennie korzystają tysiące osób, a dostęp do AED w tym miejscu mógłby realnie uratować życie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Radny przypomniał, że wiele polskich miast już wyposażyło podobne miejsca publiczne o dużym natężeniu ruchu w te urządzenia, co znacząco zwiększa szanse na skuteczną pierwszą pomoc.

W odpowiedzi na interpelację, sekretarz Karpieszuk poinformował, że realizacja tego przedsięwzięcia w 2025 roku nie jest ujęta w planach władz miasta. Zaznaczył jednak, że pomysł może zostać wdrożony w 2026 roku, jeśli odpowiedni projekt zostanie zgłoszony w ramach Budżetu Obywatelskiego 2026 i uzyska kwalifikację do realizacji. Miasto w 2017 roku - z inicjatywy mieszkańców - zamontowało 14 urządzeń AED w różnych punktach Białegostoku, m.in. w Parku Planty czy przy miejskich pływalniach.

Kwestia dostępności defibrylatorów AED i umiejętności ich obsługi jest istotna dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców. Warto dodać, że Straż Miejska w Białymstoku przygotowała film instruktażowy, który pokazuje, jak prawidłowo korzystać z automatycznego defibrylatora zewnętrznego, co ma na celu podniesienie świadomości i gotowości do udzielenia pomocy w sytuacjach kryzysowych.

To dziwne, że kwestia możliwości ratowania życia białostoczan w przypadku zawałów serca lub innych przypadków, kiedy krążenie krwi nagle ustaje, nie powinna być oddawana tylko jako kwestia do Budżetu Obywatelskiego, ale być przedmiotem troski władz miasta. Zwłaszcza, że Białystok na profilaktykę zdrowotną i ochronę zdrowia mieszkańców wydaje śladowe środki w porównaniu do nakładów na promocję prezydenta, jego syna oraz magistrackich oficjeli. 

AR