Podlascy kabareciarze w Sejmie

Krótko po wyborach zastanawiałem się nad tym jak też błysną w parlamencie niektórzy podlascy posłowie. Po doświadczonych parlamentarzystów, którzy w Sejmie już bywali trudno było się spodziewać niespodzianek. Tylko Jacek Żalek stwarzał pewne szanse na zabawny bon-mot ze swoim zamiłowaniem do monarchizmu i skłonnością do oryginalności.

W debacie nad expose premier Beaty Szydło przemawiało kilku podlaskich parlamentarzystów. Warte zapamiętania są jednak dwie wypowiedzi dwóch debiutantów: Mieczysława Baszki z PSL i Krzysztofa Truskolaskiego z Nowoczesnej. Możliwości oratorskie tego pierwszego znane są wszystkim, którzy bywali na posiedzeniach sejmiku województwa podlaskiego. Brat-łata z Sokółki, a ostatnio marszałek, akcentem i wypowiedziami bił na głowę Pawlaka i Kargula z "Samych swoich". Ale 18 listopada zabłysnął w parlamencie (zachowana składnia oryginału).

„Pani Marszałek, pani premier, Wysoka Izbo. Co dotyczy polity zagranicznej, w szczególności polityki wschodniej. Pochodzę z Sokółki, województwo podlaskie. Dotyczy w szczególności współpracy z Republiką Białoruś. W tym roku otwarto przejście bezwizowe w obrębie Puszczy Białowieska. Podjęto też działania w tym roku o otwarcie, uruchomienie ruchu bezwizowego Kanał Augustowski. Mam pytanie, czy w roku 2016 dojdzie do uruchomienia takiego przejścia bezwizowego w obrębie Kanał Augustowski. Ponad wszystko w imieniu mieszkańców województwa podlaskiego proszę kiedy nareszcie zostanie uruchomiony mały ruch przygraniczny? Kiedy rozpocznie się jeszcze druga... Trzecie pytanie. Kiedy rozpocznie się budowa bardzo ważnej magistrali drogowej tak zwanej Va Carpatia. To między innymi łączy państwa z południa na północ, przechodzi przez województwo podkarpackie, lubelskie, podlaskie. Dziękuję za uwagę. Proszę o odpowiedzi na piśmie”.

Składnię, gramatykę, pozostawiam ocenie czytających. Pytanie zadane zostało jednak przy dyskusji nad expose rządu, który zastąpił panującą przez 8 lat koalicję, której poseł Baszko był częścią. Jako członek władz podlaskiego PSL miał spore możliwości rozwiązania każdego z poruszonych tematów – z drogą łączącą państwa z południa na północ na czele. Zadanie takiego pytania świadczy, że składnia i gramatyka oraz związek polityki wschodniej z Via Carpatia to nie jedyny problem posła Baszki.

"Uczciwy, rozumny, lubiany, skuteczny, taki jest Baszko Mieczysław Skuteczny" – śpiewała spółdzielnia GS... Zabrakło jeszcze demencyjny, bo takie kłopoty z pamięcią, jakie ma członek partii rządzącej przez 8 lat Polską, rzuca na kolana.

Drugą podlaską perłą debaty nad expose okazał się syn swojego ojca – Krzysztof Truskolaski pracujący dotąd w spółce ADMT. Jakby ktoś nie wiedział to firma zajmująca się m.in. obsługą deweloperów. Sokólska spółka akcyjna wykonała sporo inwestycji na terenie Białegostoku (nawiasem mówiąc nasuwa się pytanie o transparentność takiej pracy Krzysztofa w mieście rządzonym przez Tadeusza, gdzie owoce pracy tego pierwszego zależą od decyzji wydawanych w imieniu tego drugiego). Wracając do rzeczy. Tako mówił syn Tadeusza Truskolaskiego – poseł Krzysztof (zachowana składnia oryginału).

„Pani Marszałek, Pani Premier, Wysoka Izbo. W kampanii wyborczej zarówno pani, jak i pan prezes Jarosław Kaczyński mówiliście, że chcecie sprzedawać mieszkania dla młodych ludzi za 2500 tysiąca za metr kwadratowych. Tylko tak się zastanawiam jak zamierzacie to zrobić, jeżeli wśród... badań wśród przedsiębiorców z branży budowalnej wynika, że cena wybudowania mieszkania za metr kwadratowy w takim średnim standardzie wynosi około eeee trzy i pół tysiąca złotych. Pani premier, czy to będzie kolejna obietnica, która nie będzie miała pokrycia, tak jak ta sprzed laty, jak chcieliście wybudować trzy miliony mieszkań? W expose mówiła pani również, że należy wspierać polskie przedsiębiorstwa i że zamierzacie państwo wreszcie zająć się ustawą o prawie zamówień publicznych. Jeżeli tak to proszę o odpowiedź jak zamierzacie rozwiązać ten problem? Czy kryterium najniższej ceny wreszcie zostanie zlikwidowane? Dziękuję”.

Dzielny Krzyś wykazał godną ojca wiedzę dotyczącą deweloperki. Białystok pod rządami jego ojca to prawdziwe eldorado dla niektórych firm budowlanych budujących za 3500 tysiąca za metr i gruuubo więcej (nazwy znane redakcji). Nic dziwnego, że badania wyszły mu dość łatwo – zadzwonił do własnej firmy, a od tatusia być może wziął numery do zaprzyjaźnionych deweloperów.

W związku z tym apel do władz miasta i województwa: może część środków z promocji miasta i województwa przeznaczyć dla posłów Baszki i Truskolaskiego? Mogłaby to być nagroda za milczenie. Bo straty wizerunkowe dla miasta i województwa mogą się okazać ogromne, kiedy ich wypowiedzi wezmą na tapetę dziennikarze ogólnopolskiej telewizji.

(Adam Remy/ Foto: sejm.gov.pl/ Krzysztof Białoskórski)