Radni KO zaproponowali pomoc lokalnym przedsiębiorcom. Konkretnie brak podwyżek. Pozostałą pomoc ma zapewnić rząd

Jeśli prezydent się przychyli do wniosku radnych Koalicji Obywatelskiej z Białegostoku, przedsiębiorcy prowadzący działalność w lokalach należących do Miasta Białystok zapłacą za lokale tyle samo co w ubiegłym roku. Tak konkretnie, to tą pomocą ma być brak podwyżki czynszów. Pozostałą pomoc ma zapewnić polski rząd.

W zasadzie bez niespodzianek odbyła się konferencja prasowa radnych Koalicji Obywatelskiej w Białymstoku. Bez niespodzianek, bo już wielokrotnie mogliśmy usłyszeć w tym i w poprzednim roku, że od pomocy przedsiębiorcom i w zasadzie od pomocy w większości spraw, w tym od pomocy dla samorządu jest rząd. Samorząd może niewiele, a jeszcze na dodatek – jak wielokrotnie mówił Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku – rząd PiS odebrał wręcz dochody. Bo zwolnił z podatków osoby do 26 roku życia i obniżył inny z podatków o 1 proc.

W każdym razie, białostoccy radni Koalicji Obywatelskiej zaproponowali swój pomysł pomocy przedsiębiorcom. I tylko tym, którzy prowadzą działalność gospodarczą w lokalach należących do Miasta Białystok. Polega on w skrócie na tym, że przedsiębiorcy w 2021 roku nie będą mieli podwyższanych czynszów, tylko zapłacą tyle samo, co do tej pory.

- Jako klub radnych Koalicji Obywatelskiej zwrócimy się do prezydenta w dniu dzisiejszym, z prośbą o odstąpienie w 2021 roku od wdrożenia rewaloryzacji czynszu o wskaźnik inflacji. Wskaźnik ten wynosi 3,5 proc. dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w miejskich lokalach naszego miasta – przekazała szefowa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Białymstoku Katarzyna Jamróz.

W uzasadnieniu tego pomysłu wyjaśniła, że czynsze za lokale gminne co roku są podwyższane o wskaźnik rewaloryzacji. Zatem jeśli prezydent się zgodzi w tym roku nie podwyższać czynszów w lokalach gminnych, pomocą będzie brak podwyżki. Inna z radnych mówiła z kolei, że w ubiegłym roku Miasto Białystok obniżyło stawki za zajęcie terenu pod ogródki letnie, które działały praktycznie tylko w ścisłym centrum Białegostoku. Obniżono także stawki, albo przesunięto terminy do zapłaty za dzierżawę lokali należących do Miasta, w których była prowadzona działalność gospodarcza. Teraz propozycją pomocy, jak wspomnieliśmy, jest brak podwyżek, bo resztą tradycyjnie ma zająć się rząd, a nie silny samorząd.

- Zdajemy sobie sprawę, że będzie to realna pomoc skierowana do przedsiębiorców. Jednak jesteśmy przekonani, że główną pomoc powinni przedsiębiorcy uzyskać od polskiego rządu, który wprowadza obostrzenia i dysponuje na ten cel środkami z budżetu państwa, a także z budżetu Unii Europejskiej – dodała radna Jamróz.

Wyjaśniła także, że spadek dochodów Miasta Białystok z powodu braku podwyżek czynszów lokali użytkowych, wyniesie około miliona złotych. Czyli w sumie to ten milion ma zostać w kieszeniach białostockich przedsiębiorców.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)