Reklama

Święcenie pokarmów na Rynku Kościuszki (zdjęcia)

Portal DzienDobryBiałystok.pl

26/03/2016 19:00

Kilkuset białostoczan przyniosło koszyki z potrawami, które zagoszczą na stołach podczas wielkanocnych śniadań. Poświęcił je arcybiskup Edward Ozorowski, składając mieszkańcom naszego miasta serdeczne życzenia. Do tych dołączyli się szef Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Droga ojciec Edward Konkol i prezydent Tadeusz Truskolaski.

W Wielką Sobotę, o godzinie 12, mieszkańcy Białegostoku licznie przybyli przed miejski ratusz. Tutaj miało miejsce uroczyste święcenie pokarmów.

- W koszyku mamy kiełbasę, sól, chleb, kawałek szynki, pieprz, słodkiego baranka, ciasto i oczywiście kilka jaj, pisanek, którymi rano w niedzielę będziemy się dzielić - powiedziała nam pani Janina, która przyjechała z ośmioletnią wnuczką Anią aż z osiedla Starosielce.

- Śniadanie wielkanocne ma jednoczyć ludzi, a jednocześnie przenieść nas w ten czas, kiedy Chrystus zmartwychwstał. Błogosławimy jedzenie, aby stało się elementem ożywiającym nas, przyprowadzającym Chrystusa do naszych stołów, do naszego domu. Abyśmy razem mogli radować się życiem i Chrystusem zmartwychwstałym - tłumaczył dziennikarzom o. Edward Konkol.

Chwilę później mówił do białostoczan:

- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

- Na wieki wieków, amen - odpowiedzieli chórem.

- Ooo, widzę, że wiecie jak się odpowiada. Bogu niech będą dzięki. Źle nie jest - żartował. - Wprowadźcie Chrystusa do swojego życia, żeby nie wchodził przez okno, ale byście go wprowadzili do swojego serca.

Następnie życzenia zgromadzonym złożył prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, a tuż przed poświęceniem jedzenia przemawiał abp Edward Ozorowski.

- Drogi księże... To znaczy panie prezydencie, proszę do mikrofonu. No, jeszcze nie księże, ale różne proroctwa się dzieją, może pójdzie kiedyś do zakonu - śmiał się ze swojej pomyłki Konkol, zapraszając Truskolaskiego przed mikrofon.

Organizatorami spotkania były Stowarzyszenie Droga i magistrat. Prezydent wręczył również organizacjom i stowarzyszeniom – organizującym wielkanocne śniadania dla najuboższych i samotnych – kosze z żywnością na świąteczne stoły.

(Tekst i foto: Piotr Walczak)