Wybory w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej przeszły już do historii. Wczoraj w nocy zarząd krajowy partii uznał je za ważne. Zaś aferą taśmową zajmie się Sąd Koleżeński, a nagrywający i nagrani zostali zawieszeni w prawach członków partii.
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej nie ma potrzeby wywlekania takich spraw na zewnątrz. Do rozstrzygania tego typu sporów jest ustanowiony organ, a jest nim zarząd krajowy partii. W Białymstoku wiosną także mieliśmy do czynienia z nagraniem, w którym padały słowa o załatwianiu pracy i obietnice stanowisk. Wówczas nikogo nie zawieszono a sprawę wyjaśniało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Przypominamy, że w marcu tego roku nagrana została rozmowa radnych – Stefana Nikicuka (klub PO) i Mikołaja Mironowicza (klub SLD). Nikiciuk proponował Mironowiczowi, w zamian za przejście do klubu radnych PO, pracę i stanowisko wiceprzewodniczącego w komisji infrastruktury rady miasta. Sprawę badało CBA i Prokuratura. Po przesłuchaniach i dochodzeniu prokuratur zdecydował się umorzyć postępowanie. Sprawą wówczas nie zajmował się nikt z władz partii i nikt nie został zawieszony w prawach członka klubu radnych.
Komentarze opinie