Bo Ciemnogród trzeba oświetlać podwójnie

I stanie się jasność, i Ciemnogród stanie się Jasnogrodem, kiedy na jednej ulicy podwójnie rozbłysną latarnie uliczne. Co autor miał na myśli ustawiając rząd latarni miejskich w podwójnym ciągu? Tego na razie nie wiemy, ale za to wiemy, że od niedawna ulica Mickiewicza w Białymstoku ewidentnie stara się zaprzeczyć, że Białystok jest stolicą Ciemnogrodu.

Tak jak widać to na zdjęciach wygląda od niedawna ulica Mickiewicza w Białymstoku. Kto zechce może się przejechać i sprawdzić osobiście. W pasie drogowym zamontowane są dwa rzędy latarni. Jedne wyższe, drugie niższe. Czytelnik, który przesłał naszej redakcji te zdjęcia, uważa, że w ten sposób Białystok chce zerwać z przypisanym mu przez niektórych mianem stolicy Ciemnogrodu.

- Oto jak Białystok radzi sobie z przydomkiem Ciemnogrodu. Ustawiono dwa rzędy latarni, żeby stała się jasność. No to się stała jasność, ale od tego nie będzie żadnym Jasnogrodem. Od tego przyjdą tylko podwyżki podatków, albo jeszcze czego, żeby pan prezydent miał z czego płacić za prąd – napisał Jędrzej do naszej redakcji.

Na razie o podwyżkach nic nie słychać, ale to dlatego, że wciąż obowiązuje przyjęty jeszcze w końcówce 2017 roku budżet miasta, w którym ustalono wysokość podatków. Co prawda wzrosły opłaty za użytkowanie wieczyste, ale nikt nic nie mówił, że to będzie na prąd – podwójny prąd na Mickiewicza. Być może o podwyżkach będzie coś więcej słychać w nowym planie budżetowym, nad którym radni będą pracować już pewnie od października, najpóźniej od listopada.

Niezależnie od tego, ustawione dwa rzędy latarni – większych i mniejszych, nie tylko plasują nasze miasto w czołówce miast próbujących walczyć z przydomkiem Ciemnogrodu, ale prawdopodobnie plasują w czołówce Polski, może nawet i Europy, pod względem głupoty roku. Bo tu nawet nie chodzi tylko o opłaty za prąd, ale i sam koszt ustawienia latarni ulicznych. Nikt bowiem aż takiego prezentu nie robi. Zakład Energetyczny, gdyby taki prezent zrobił, z pewnością pochwaliłby się w jakimkolwiek komunikacie prasowym. A tu nic, ani słówka.

- Bardzo jestem ciekaw ile to kosztowało, żeby Białystok przestał być Ciemnogrodem w wersji widocznej na zdjęciach. Zapytajcie o to w moim imieniu. Możecie też przekazać, że od tego nie przestaniemy być Ciemnogrodem, bo to potwierdza, że jest nawet znacznie gorzej. Ale mogę jeszcze dodać coś od siebie. Ja bym obstawiał, że Białystok ma pewną wygraną w konkursie „Debil Dziesięciolecia” – dodał nasz czytelnik.

Na pewno będziemy pytać urząd miejski o sens ustawienia dwóch rzędów latarni przy ulicy Mickiewicza i spróbujemy się dowiedzieć czy inne ulice w Białymstoku też mają szansę liczyć na podwójne oświetlenie. Jeśli mamy walczyć z mianem Ciemnogrodu za pomocą latarni, to może nie ma co się zatrzymywać na jednej ulicy?

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: nadesłane przez czytelnika)