Chociaż wiadomo już, że chętnych na to, by zostać kierowcą jest coraz mniej, zapędy w wymyślaniu kolejnych trudności egzaminacyjnych nie ustają. Pod koniec roku ma być gotowy zestaw kombinacji pytań składający się z ponad 3 tys. możliwości odpowiedzi.
Jeszcze niedawno Zastępca Dyrektora WORD Białystok – Michał Freeino – zapewniał nas, że nie ma się co bać egzaminów teoretycznych na prawo jazdy. Jego zdaniem wystarczy nauczyć się przepisów i zasad ruchu drogowego. Ponadto uważa, że spadek chętnych na prawo jazdy spowodowany jest tym, że obecnie więcej osób chętniej korzysta z komunikacji miejskiej oraz poruszania się rowerem. Tymczasem niektórzy znaleźli inne rozwiązania. Plagą stają się pomału, podrabiane i to bardzo dobrze, dokumenty uprawniające do kierowania autem. Jeszcze inni twierdzą, że poczekają na lepsze czasy, aż wróci stary system egzaminowania.
- Dwa razy już nie zdałam, a nie zarabiam aż tyle, żeby ryzykować kolejny raz – mówi Dorota. – Poczekam aż będzie tak źle, że wrócą do poprzedniego systemu. Tamte pytania mam wykute na pamięć.
Dla Doroty oraz innych osób, które liczą, że będzie łatwiej nie mamy dobrych wiadomości. Ma być jeszcze trudniej. Pod koniec roku mają się pojawić nowe pytania i nowe trudności. Kombinacje pytań przekroczą nawet 3 tys. W tej sytuacji warto się zastanowić nad przystąpieniem do egzaminu, kiedy jest większa szansa na poprawne trafienie w odpowiedzi. Natomiast jazdy w praktyce nie przygotuje nawet najlepiej opracowany program. Tutaj zwyczajnie trzeba nabyć wprawy za kierownicą prawdziwego samochodu.
Komentarze opinie