Dziś Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zdecydowała się skierować wniosek o delegalizację Stowarzyszenia „Dzieci Białegostoku”. Jej zdaniem członkowie stowarzyszenia za często mieli konflikty z prawem i nie prowadzili działalności statutowej.
W dniu 11 czerwca 2014 roku Prokurator Okręgowy w Białymstoku skierował do Sądu Rejonowego Sądu Gospodarczego w Białymstoku wniosek o rozwiązanie Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok "Dzieci Białegostoku" z siedzibą w Białymstoku z uwagi na rażące i uporczywe naruszanie prawa i postanowień statutu przez członków stowarzyszenia i brak warunków do przywrócenia działalności zgodnej z prawem. W uzasadnieniu powołano liczne przypadki naruszeń prawa zarówno przez członków kierownictwa jak i członków Stowarzyszenia. Powyższe skłania do przyjęcia, iż stworzona forma organizacyjna jakim jest stowarzyszenie, stało się przykrywką do hierarchicznego związywania osób, których rzeczywistym celem działania jest także urządzanie bądź uczestniczenie w "burdach" i "zadymach" zarówno podczas imprez masowych jak i przy innych okazjach. Pomimo prowadzonych postępowań karnych i administracyjnych, skład władz Stowarzyszenia nie uległ zasadniczej zmianie, a osoby oskarżone bądź skazane nadal są członkami Stowarzyszenia – brzmi komunikat Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Kilka chwil po tej informacji w sieci rozgorzały dyskusje. Część osób zgodnie popiera stanowisko i działanie prokuratury wobec Stowarzyszenia. Inni wręcz odwrotnie. Upatrują nagonki na członków „Dzieci Białegostoku” i twierdzą, że to przez pomówienia o faszyzujące działania.
„Kto chodzi na mecze ten wie jaka jest nagonka na kibiców i to nie dlatego, dopuszczają się czegoś złego. Prokuratura tak jak policja dość nieudolnie działają w Białymstoku, co pokazują liczne przypadku na czele z podpaleniami. Był im potrzebny kozioł ofiarny, na kimś trzeba się popisać, coś podkręcić, zmienić temat. Wiadoma sprawa”- pisze jeden z internautów.
„Rozgonić i zaorać, a dopingiem i organizacją wyjazdów powinien zająć się jakiś profesjonalny organizator, a nie stowarzyszenie. byłem, widziałem, wiem jak to wygląda. atmosfera meczowa - super, ale cała otoczka – neandertalizm” – pisze z kolei inny internauta.
Stowarzyszenie „Dzieci Białegostoku” wydało już własne oświadczenie. Można w nim przeczytać, że „(…)Wobec Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok „Dzieci Białegostoku” nigdy nie było prowadzone żadne postępowanie w sprawie złamania postanowień statutu bądź w sprawie naruszania prawa przez Stowarzyszenie. Z tego względu nie potrafimy wyrazić oburzenia wobec słów upublicznionych przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku …” Całość oświadczenia dostępna jest tutaj.
Komentarze opinie