Reklama

Elastyczny czas pracy niekorzystny dla pracownika?



Minął ponad rok, odkąd obowiązują przepisy umożliwiające wprowadzanie w firmach elastycznego czasu pracy. Skorzystało z tego więcej niż 1000 polskich przedsiębiorstw, głównie dużych – zatrudniających od 50 do 249 osób.

Wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do maksymalnie 12 miesięcy i wprowadzenie ruchomego czasu pracy – to dwie możliwości, z których od ubiegłego roku korzystają przedsiębiorcy. Rozwiązania te pomagają lepiej zorganizować pracę, tylko czyją? – pyta Piotr Szumlewicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ).

- Jeśli dochody pracownika przez pół roku są na wysokim poziomie, a przez następne pół otrzymuje on tylko minimalne wynagrodzenie, to nie ma stabilności zatrudnienia. Nie może inwestować ani wziąć kredytu – dodaje ekspert.

Zdaniem rozmówcy to rozwiązanie nie jest więc korzystne. Niedobry dla pracownika, zwłaszcza jego życia prywatnego, często jest też ruchomy czas pracy.

- Może dojść do takiej sytuacji, że pracuje on od 8 do 12, potem cztery godziny przerwy i powrót do pracy, która kończy się o 20 – wyjaśnia Piotr Szumlewicz.

Dla osób, które pracują i mieszkają w jednym mieście, to rozwiązanie może być trafione, ale wiele osób dojeżdża z daleka do miejsca zatrudnienia i traci czas z powodu przerwy. Przepisy o elastycznych formach czasu pracy powinny być konsultowane przez szefów firm ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.

- W 80% przypadków w podpisywaniu porozumień nie brały udziału związki zawodowe. Nowe harmonogramy wprowadzał przedsiębiorca podczas rozmowy z pracownikami – mówi serwisowi infoWire.pl ekspert.

Ponadto nie przedstawiono dowodów na to, że elastyczne formy pracy mają wpływ na spadek bezrobocia – dodaje rozmówca.

(Źródło: infowire.pl/ oprac. M. Siewak/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do