Grupa Syryjczyków sama wycofała się na Białoruś na widok polskich patroli

Kolejna doba za nami i kolejne zatrzymania na granicy polsko – białoruskiej. Straż Graniczna w sumie ujawniła ponad 40 cudzoziemców, którzy nielegalnie chcieli przedostać się do Polski. W ręce mundurowych wpadł także jeden przemytnik ludzi, który odpowie za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy.

Od kilku miesięcy zmieniła się nieco taktyka w przemycie ludzi z Białorusi do Polski. Do niedawna bowiem pod granicę przyjeżdżały auta z kierowcami, którzy za pieniądze mieli jedynie przewieźć cudzoziemców na Zachód Europy, ale samo przedarcie się przez granicę było już wyłącznie w gestii samych cudzoziemców. Oczywiście pomagały im służby białoruskie, ale część nielegalnych migrantów podejmowała próby przedostania się do Polski na własną rękę.

Od kilku miesięcy na granicy z Białorusią działają także przewodnicy, którzy są w cenie całego przerzutu. To znaczy taki przewodnik jest opłacany przez cudzoziemców, którzy z jego pomocą później są przeprowadzani przez granicę Polski, ale także Litwy czy Łotwy, po czym wracają szybko na Białoruś. Przeważnie są to cudzoziemcy z krajów muzułmańskich, choć zdarzają się Białorusini i Rosjanie. Ci przewodnicy z kolei za możliwość swobodnego przemieszczania się po stronie Białorusi pod linią granicy, płacą służbom białoruskim. I tak biznes się kręci.

Można więc powiedzieć, że jeszcze nigdy dotąd w historii, tak zwane prawa człowieka nie były przedmiotem handlu, jak ma to miejsce w tej chwili. Różni działacze aktywistyczni oraz instytucje zajmujące się nielegalną migracją, nie poświęcają zbyt wiele czasu na ukrócenie procederu przestępczego, ponieważ ograniczają się do apeli do przyjmowania cudzoziemców lub udzielają pomocy w nielegalnym przekraczaniu granicy, niezależnie od tego, gdzie ta granica jest w ten sposób przekraczana. Co powoduje, że handel wizami trwa w najlepsze, tak samo jak handel i przemyt ludzi, na którym niebotyczne pieniądze zarabiają wszyscy biorący w tym udział. Największymi ofiarami tego systemu są niestety sami cudzoziemcy, którzy mogliby dostać się do dowolnego kraju świata legalnie i bez opłat, albo za niewielką opłatą, ale za to bez narażania swojego zdrowia i życia.

„W dn. 25.02 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 42 cudzoziemców, w tym na odcinku #PSGMielnik zatrzymano grupę 16 ob.Syrii,1 os. wycofała się na Białoruś po przybyciu patroli służb Polski. #PSGKuźnica za pomocnictwo zatrzymano ob. Turkmenistanu. #barieraelektroniczna” – przekazała w komunikacie z minionej doby na Twitterze Straż Graniczna.

Tym razem była to grupa Syryjczyków, ale każdego dnia zatrzymywane są grupy obywateli różnych państw. Warto w tym miejscu dodać, że część tych cudzoziemców, którzy próbują przedostać się z Białorusi do Polski to osoby wcześniej zajmujące się handlem i przemytem ludzi. Oni próbują się przedostać na Zachód Europy, aby z państw zachodnich Unii Europejskiej zajmować się nadal tą samą profesją, tylko za większe pieniądze.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)