
W środowy wieczór (27 listopada) Jagiellonia Białystok - ta futsalowa - zagra na własnym parkiecie z liderem I ligi: Futsalem Świecie. Ekipa ze Świecia w tym sezonie jeszcze nie znalazła pogromcy, a ostatnio pokonała Wiarę Lecha Poznań - głównego kontrkandydata do ekstraklasy. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 19.30 w Zespole Szkół Mechanicznych przy ulicy Broniewskiego. A tak wyglądał ostatni mecz Jagi od kulis: poczujcie atmosferę i zobaczcie doping.
"Pantery" ze Świecia w poprzednim sezonie byli o krok od gry w ekstraklasie przegrywając baraż z Gwiazdą Ruda Śląska. W tym sezonie ekipa spod Torunia sezonie wygrała 8 meczów i zanotowała 1 remis. Bilans bramkowy jest równie imponujący: to 65 bramek zdobytych i 16 straconych: jest to więc najlepszy atak i
najlepsza obrona w dwóch grupach 1 ligi.
Jaga zagra w optymalnym składzie: z Grzegorzem Haraburdą na pokładzie. Wraca też Piotr Skiepko, który ostatnio pauzował za kartki, a kilka dni temu dostał powołanie do reprezentacji Polski.
- Spotkanie z Futsalem Świecie jest bardzo ważne dla naszej sytuacji w tabeli i walki o awans do ekstraklasy. Rywale są w bardzo dobrej i stabilnej formie od początku rundy jesiennej, tylko raz zgubili punkty. Ich bilans bramkowy także robi wrażenie ale naszych piłkarzy stać na sprawienie niespodzianki. To jest futsal i wszystko może się zdarzyć - powiedział Oleksandr Kolsenykov, trener Jagiellonii:
Na mecz ciągle jeszcze są bilety.
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie