Stało się – lato się skończyło, ale jesień też potrafi być piękna.
Obok wiosny jest to najbardziej obfity w dary natury okres roku. Dynia, papryka, grzyby leśne, orzechy, gruszki i jabłka to tylko część produktów, które właśnie teraz są najsmaczniejsze, ale – co nie bez znaczenia – także najtańsze. Po co jesienią kupować owoce i warzywa, które mają za sobą tygodniową podróż na statku i kolejny tydzień „leżakowania” w magazynach, na tirach i półkach sklepowych. Jeśli na targu można kupić np. dynię, która była zerwana tego samego dnia rano. To nie tylko kwestia smaku, ale także ekologii i ekonomii.
Gotowanie w gronie najbliższych jest świetną okazją do pogłębiania więzi. Jeśli jeszcze wyjdzie z tego coś smacznego, może też dać sporo przyjemności ze wspólnego biesiadowania. Korzystajmy więc z dobroci jesieni i z obfitości Podlasia. Pytajmy sprzedawców o pochodzenie żywności, kupujmy lokalne produkty i ugotujmy coś naprawdę pysznego.
Komentarze opinie