Jeszcze bardziej obywatelski budżet obywatelski

Białostocka Platforma zaprezentowała własne założenie do projektu kolejnej edycji budżetu obywatelskiego. Po zeszłorocznym sukcesie radni PO postanowili odnieść się do założeń na 2015 rok. Po tym co usłyszeliśmy z ust polityków Platformy losy uchwały w sprawie budżetu obywatelskiego na 2015 wydają się niezagrożone.

O sukcesie pierwszej edycji budżetu obywatelskiego wspomniał Marek Chojnowski, radny PO i jednocześnie wiceprzewodniczący powiatu tej partii.

- Budżet obywatelski żyje swoim życiem. Zeszłoroczny budżet wypadł bardzo dobrze. Przeszły najlepsze projekty i chcemy, żeby to trwało nadal.

Do projektowanej uchwały tegorocznego budżetu obywatelskiego przewodniczący Chojnowski miał jednak również parę uwag. Zdaniem radnych PO nie jest dobrym rozwiązaniem, w którym to doraźna komisja ds. budżetu obywatelskiego ma ostatecznie decydować, na które projekty mieszkańcy Białegostoku będą mogli oddać swój głos. Był to jednak jedyny krytyczny głos. Uwagi, które zgłosił radny Musiuk odnosiły się do zapisów które już są w projekcie uchwały. Są nimi: możliwość konsultacji projektów z urzędnikami już na etapie składania wniosków, rozszerzenie liczby mieszkańców uprawionych do głosowania w budżecie obywatelskim o osoby, które mieszkają w Białymstoku, a nie są zameldowane w naszym mieście – czyli głównie studenci. Kolejną propozycją radnego Musiuka jest umożliwienie głosowania osobom, które skończyły 16 lat.

O przejrzystość i transparentność procesu podejmowania decyzji chce zadbać Maciej Biernacki.

- Ważne, aby każdy wiedział za co i jak będzie oceniany. Karty ocen projektów powinny być upublicznione.

Ciekawym pomysłem jest również projekt mobilnego punktu do głosowania zgłoszony przez Ewelinę Chodkiewicz. Punkt taki z pewnością przyda się osobom starszym jak i tym wszystkim, którzy mieszkają na obrzeżach miasta.

erpe