Reklama

Liga Mistrzów w Białymstoku! Dojlidy przegrały z mistrzem Europy. Ale tylko 2:3!

Tenis stołowy na najwyższym poziomie zawitał do Białegostoku. W piątek kibice w hali Zespołu Szkół Rolniczych przy ul. Ks. St. Suchowolca 26 obejrzeli prawdziwy sportowy spektakl. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, drużyna SBR Dojlid Białystok postawiła się obrońcy tytułu. Białostoczanie walczyli z naszpikowanym gwiazdami 1. FC Saarbrücken, przegrywając minimalnie 2:3. Rewelacyjna postawa, pełne trybuny i niesamowita atmosfera sprawiły, że to spotkanie już teraz można nazwać wydarzeniem sezonu!

 

Patryk Chojnowski – bohater wieczoru z dwoma triumfami

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia, które kazało białostockiej publiczności realnie uwierzyć w sensację. Kapitan Dojlid, Patryk Chojnowski, zmierzył się ze Słoweńcem Darko Jorgićiem, aktualnie 11. rakietą świata. Chojnowski stoczył heroiczny, pięciosetowy bój, odrabiając straty i kończąc pojedynek mocnym, forhendowym atakiem, triumfując 3:2.

Emocje sięgnęły zenitu w czwartej odsłonie. Ponownie na boisku pojawił się Chojnowski, mierząc się tym razem z Patrickiem Franziską. Niemiec, srebrny medalista z Tokio, pewnie wygrał dwa pierwsze sety, a w trzeciej partii prowadził już 8:5. Wtedy nastąpił spektakularny zwrot akcji. Kapitan SBR zaczął grać odważniej i skuteczniej, wygrywając trzeciego seta na przewagi. Długie wymiany w kolejnych setach coraz bardziej męczyły Franziskę, a Chojnowski dokończył dzieła, wygrywając cały mecz 3:2 i doprowadzając do remisu w rywalizacji 2:2! To był prawdziwy rollercoaster i pokaz niesamowitej woli walki Polaka.

Niemiecka precyzja w decydujących momentach

Mimo fantastycznej postawy Chojnowskiego, niemiecka drużyna pokazała swoją klasę. W drugim meczu Piotr Chodorski (który wcześniej niosąc drużynę do awansu w fazie grupowej z bilansem 5:1, zapowiadał, że chce "napsuć krwi" Saarbrücken) uległ Patrickowi Franzisce. Niemiec, dzięki dominacji w dłuższych wymianach, przechylił zwycięstwo na swoją stronę. Trzeci pojedynek przyniósł szybkie prowadzenie gości 2:1, kiedy to Piotr Michalski musiał uznać wyższość Japończyka Yuty Muramatsu, przegrywając 0:3.

Decydujący punkt, który zapewnił Mistrzowi Europy zwycięstwo 3:2, padł w starciu Chodorskiego z Jorgićiem. Słoweniec, zdeterminowany, by zrehabilitować się po porażce w pierwszym meczu, wygrał 3:1.

Rewanż już 19 grudnia

SBR Dojlidy Białystok, występując jako jedyna drużyna z pełnym składem krajowym w fazie pucharowej, udowodniły, że mogą walczyć jak równy z równym z europejską czołówką. Mimo minimalnej porażki, wynik 2:3 pozostawia otwartą drogę do awansu. Pełne trybuny i głośny doping tylko potwierdziły, jak ważna jest ta drużyna dla regionu.

Rywalizacja przenosi się teraz do Niemiec. Mecz rewanżowy, który rozstrzygnie o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, odbędzie się 19 grudnia w Saarbrücken

 

SBR Dojlidy Białystok – 1. FC Saarbrücken 2:3

Patryk Chojnowski – Darko Jorgić 3:2 (11:7, 5:11,11:6, 5:11, 11:4)

Piotr Chodorski – Patrick Franziska 0:3 (7:11, 7:11, 8:11)

Piotr Michalski – Yuta Muramatsu 0:3 (6:11, 5:11, 5:11)

Patryk Chojnowski – Patrick Franziska 3:2 (5:11, 4:11, 13:11, 11:9, 11:3)

Piotr Chodorski – Darko Jorgić 1:3 (5:11, 11:9, 5:11, 7:11)

AR

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do