
Tadeusz Truskolaski nagrodził 22 białostockich sportowców za osiągnięcia sportowe w 2017 roku. Poza dyplomami i pamiątkowymi suwenirami otrzymali oni też nagrody sportowe w wysokości 70 tysięcy złotych. Prezydent w ten sposób podziękował w imieniu białostoczan za znakomitą reklamę miasta jaką swoimi wynikami wypracowali sportowcy.
Ceremonia odbyła się w środę w Pałacyku Gościnnym. Zawodnicy i trenerzy - poza statuatkami - otrzymali też kwoty od 2 do 6 tysięcy złotych, a prezydent w obecności mediów nie szczędził ich uznania i serdecznych słów. Wśrod nagrodzonych byli: Damian Czykier, Katarzyna Rutkowska, Daria Zabawska, Klaudia Kardasz, Urszula Kurzyna, Robert Cybulski, Patrycja Borys, Aleksandra Goszczyńska oraz szkoleniowcy: Ryszard Dargiewicz i Mieczysław Sutyniec.
- Mnie osobiście cieszy przede wszystkim fakt, że aż 9 nagrodzonych osób to młodzi sportowcy, czyli zawodnicy, przed którymi jest przyszłość, którzy mają swoje ambicje i marzenia. Liczba zgłoszonych była prawie dwa razy większa od liczby nagrodzonych, dlatego kapituła miała twardy orzech do zgryzienia - mówił prezydent podkreślając, że to dzięki postawie tych zawodników Białystok zajmuje 8. lokatę w sportowej rywalizacji młodzieżowej.
Tadeusz Truskolaski - jak to zwykle on - z wręczenia nagród dla sportowców uczynił okazję do lansowania się i robienia sobie reklamy. Tak jak w ostatnich latach nie zaprosił na ceremonię radnych, którzy uchwalili środki na nagrody ani kapituły, która wykonała ogromną pracę analizując osiągnięcia sportowców w 2017 roku. Jak zawsze padały słowa "ja, moje, prezydent".
(PS/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie