Reklama

Neurochirurgia przyszłości w Białymstoku. Roboty zmieniają sposób operowania mózgu i kręgosłupa

Klinika Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku wchodzi w nowy etap rozwoju. Dzięki środkom z Krajowego Planu Odbudowy do bloku operacyjnego trafiły dwa zaawansowane systemy robotyczne, które mają zrewolucjonizować sposób wykonywania najbardziej skomplikowanych operacji mózgu i kręgosłupa. To jedna z największych technologicznych inwestycji w historii tej jednostki.

Pierwszy z systemów został już zainstalowany na jednej z sal operacyjnych. To rozbudowany zestaw urządzeń obejmujący robotyczny tomograf komputerowy do obrazowania głowy i kręgosłupa w trakcie operacji. System współpracuje z neuronawigacją, robotem chirurgicznym oraz specjalistycznym ultrasonografem. W najbliższym czasie na drugiej sali operacyjnej zostanie zamontowany kolejny robot - wyposażony w kilkadziesiąt zestawów narzędzi, przeznaczony m.in. do zabiegów onkologicznych kręgosłupa oraz precyzyjnych operacji mózgu.

Nowe technologie mają znaleźć zastosowanie m.in. w biopsjach głęboko położonych zmian w mózgu, implantacji elektrod do głębokiej stymulacji mózgu (DBS), wykorzystywanej w leczeniu choroby Parkinsona, a także w zaawansowanych operacjach kręgosłupa - zarówno klasycznych, jak i wykonywanych z dostępu brzusznego.

Reklama

Wkraczamy nie w XXI, a wręcz w XXII wiek - powiedział dr hab. Tomasz Łysoń, kierownik Kliniki Neurochirurgii USK w Białymstoku. - To jest przeskok technologiczny, rodzaj przewrotu kopernikańskiego.

Jak podkreślają lekarze, wdrożenie robotów to proces wymagający czasu i intensywnych szkoleń. Część zespołu już wyjechała do Stanów Zjednoczonych, by zdobywać doświadczenie w pracy z nowymi systemami. Nie jest to technologia, którą można opanować jedynie na podstawie instrukcji.

Robot w neurochirurgii nie zastępuje lekarza. W przeciwieństwie do znanych z chirurgii ogólnej systemów telemanipulacyjnych, nie wykonuje operacji samodzielnie. Jego rola polega na niezwykle precyzyjnym prowadzeniu narzędzi, stabilizacji ruchów oraz realizowaniu zaplanowanej wcześniej trajektorii. Chirurg wciąż odpowiada za cały przebieg zabiegu, podejmowanie decyzji i kontrolę każdego etapu operacji.

Reklama

Kluczowym elementem nowego systemu jest zaawansowane planowanie. Na podstawie obrazów tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego lub RTG-3D lekarze mogą jeszcze przed wejściem na salę operacyjną stworzyć wirtualny model mózgu lub kręgosłupa pacjenta. Pozwala to dokładnie zaplanować rozmieszczenie implantów, długość i grubość śrub, a także przebieg całej operacji.

W trakcie zabiegu robot prowadzi instrumenty zgodnie z wcześniej ustalonym planem, śledząc ich położenie w czasie rzeczywistym i omijając wrażliwe struktury nerwowe. Precyzja sięga ułamków milimetra - wartości trudnych do osiągnięcia przy tradycyjnych metodach.

Reklama

Szczególną rolę odgrywają także robotyczne ramiona obsługujące optykę operacyjną, w tym egzoskopy. Jak tłumaczy kierownik kliniki, umożliwiają one cyfrową kontrolę obrazu operacyjnego i szybki powrót do dokładnie tego samego ustawienia urządzeń.

Operujemy, ale w pewnym momencie możemy sobie to urządzenie odstawić na bok, a po chwili za pomocą naciśnięcia jednego przycisku sprawić, że urządzenie "wjedzie" nam z powrotem dokładnie w to samo miejsce, dokładnie z tym samym powiększeniem - wyjaśnia dr hab. Tomasz Łysoń.

Reklama

Inne ramiona robotyczne pełnią funkcję niezwykle dokładnych "celowników", które pozwalają trafić w ściśle określone punkty w głębokich strukturach mózgu.

Robot pozwala nam z ogromną precyzją trafić dokładnie w ten zaplanowany cel w głębokich obszarach mózgu - podkreśla kierownik kliniki. - I to będzie służyć do tego, żeby pobierać biopsję, leczyć choroby takie jak choroba Parkinsona, czy też wprowadzać elektrody do diagnostyki padaczki.

Nowością będzie także robotyczny tomograf śródoperacyjny, który porusza się po sali operacyjnej autonomicznie i sam ustawia się w pozycji umożliwiającej wykonanie odpowiedniego skanu - bez udziału operatora.

Reklama

Choć roboty przejmują część zadań, lekarze jasno zaznaczają, że odpowiedzialność za zabieg zawsze spoczywa na chirurgu.

Robot zastępuje rękę chirurga. I robi to z niesamowitą precyzją, w sposób absolutnie powtarzalny - mówi doc. Łysoń. - Ale my tego robota musimy absolutnie pilnować, nadzorować i odpowiedzialność leży po naszej stronie.

Inwestycja została sfinansowana ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku otrzymał blisko 80 mln zł, z czego niemal 17 mln zł trafiło do Kliniki Neurochirurgii. Sam robotyczny tomograf kosztował prawie 6 mln zł, a platforma do robotycznej nawigacji chirurgicznej wraz z wyposażeniem - blisko 7 mln zł.

Reklama

Klinika Neurochirurgii USK w Białymstoku jest jedyną placówką tej specjalności w całym makroregionie. Rocznie wykonuje się tu około 2 500 operacji na czterech salach operacyjnych. Ośrodek znany jest w całym kraju m.in. z nowatorskich operacji endoskopowych mózgu wykonywanych przez nos i oczodół.

Wprowadzenie robotów chirurgicznych oznacza nie tylko technologiczny skok, ale także realną zmianę jakości leczenia pacjentów - większą precyzję, krótszy czas operacji i mniejsze ryzyko powikłań.

(Piotr Walczak)

Źródło i opracowanie własne Aktualizacja: 29/12/2025 19:01
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama