Przed świętami Bożego Narodzenia nie tylko kibicami ze Szczecina wstrząsnęły spekulacje transferowe wokół Kamila Grosickiego. Sytuacja doświadczonego skrzydłowego wciąż nie jest przesądzona i choć 37-latek znajduje się w trudnym momencie negocjacji kontraktowych, pojawiła się nowa opcja, która może zdecydować o jego przyszłości na polskich boiskach. To... Jagiellonia, w której Grosik przed laty odbudował swoją piłkarską wielkość.
Grosicki od wielu lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy i ikoną szczecińskiej Pogoni. Z tym klubem wiąże go kontrakt, którego przedłużenie negocjuje. Niedawno publicznie skomentował napięcia wokół rozmów z klubem, który ujawnił, że Grosik domaga się naprawdę dużego wynagrodzenia miesięcznego i kontraktu dłuższego niż chcą tego działacze. Informacja zbulwersowała część fanów Pogoni, a sam zawodnik nie krył zdenerwowania ujawnieniem szczegółów rozmów. W rozmowie z mediami Grosicki zaznaczył, że informacje o negocjacjach, które wypłynęły poza klubowe gabinety, głęboko poruszyły jego rodzinę i samego zawodnika. Pewna część kibiców mocno krytykowała - wygórowane ich zdaniem - oczekiwania finansowe Grosika, który wielokrotnie podkreślał swoje emocjonalne relacje z Pogonią.
Mimo tego medialnego zgrzytu, według dziennikarza Tomasza Włodarczyka, Pogoń Szczecin zaproponowała Grosickiemu nowy, korzystniejszy kontrakt, który – jeśli zostanie zaakceptowany – może zakończyć całą dyskusję o jego przyszłości. Włodarczyk twierdzi, że istnieje duża szansa na to, iż Grosicki pozostanie w drużynie prowadzonej przez Thomasa Thomasberga, choć ostateczne porozumienie jeszcze nie zapadło. Grosicki nie chce tego komentować, a ludzie mu bliscy podkreślają, że ujawnienie szczegółów negocjacji i krytyka kibiców dotknęła go mocno.
Dlatego wcale nie jest oczywiste, że były reprezentant Polski ma wyłącznie jedną drogę - tą szczecińską. Media spekulowały o zainteresowaniu Grosickim ze strony Widzewa Łódź, choć ta opcja ma charakter rezerwowy i wydaje się mniej prawdopodobna niż pozostanie w Pogoni.
Niektóre portale piłkarskie i dziennikarze na platformie x spekulowali, iż Grosicki mógłby wrócić do Jagiellonii Białystok – klubu, w którym wcześniej występował i w którym cieszy się ogromnym sentymentem fanów. Taki transfer byłby dla Jagi nie tylko wzmocnieniem sportowym, ale również symbolicznym ruchem, łączącym historię piłkarza z jego korzeniami w polskiej Ekstraklasie. Zwłaszcza, że w Jagiellonii Białystok głośno jest o potencjalnych zmianach na skrzydłach. W obliczu możliwego odejścia Oskara Pietuszewskiego, władze klubu z Podlasia muszą brać pod uwagę różne scenariusze na przyszłość. Jednym z nich mógłby być potencjalny powrót Kamila Grosickiego, który miałby szansę na jakościowe wypełnienie luki po utalentowanym wychowanku. Zwłaszcza, że Grosicki nadal prezentuje wysoki poziom sportowy i jego liczby – gole i asysty – pokazują, że mimo wieku wciąż potrafi robić różnicę. W Jagiellonii mógłby pełnić nie tylko rolę podstawowego zawodnika, ale także mentora dla młodszych piłkarzy, co byłoby bezcenne w kontekście dalszego rozwoju drużyny.
W obecnym sezonie Grosicki w barwach Pogoni rozegrał 20 spotkań, zdobywając 7 goli i zaliczając 4 asysty. Jego doświadczenie i wpływ na grę szczecińskiej ekipy są na tyle duże, że temat jego kontraktu rozgrzewa media i fanów piłki nożnej nie tylko w stolicy Zachodniego Pomorza ale i w innych klubach.
Podsumowując, choć opcja powrotu Grosika do Jagi wydaje się obecnie mało prawdopodobna, a temat negocjacji Grosickiego z Pogonią trwa w najlepsze i w najbliższych dniach może przynieść nowe, kluczowe decyzje. Doświadczenie, którym dysponuje Grosicki, wciąż czyni go jednym z najciekawszych bohaterów zimowego okna transferowego w Ekstraklasie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie