Reklama

Powrót króla rzek? Sum zasługuje na renesans w polskiej kuchni!

Gdy szukamy zdrowej ryby na obiad najczęściej wybieramy dorsza, mirunę lub popularnego łososia. Jednak ryby żyjące w polskich rzekach i jeziorach mają o wiele więcej do zaoferowania. Jedną z nich jest sum. Ta ryba to drapieżnik, który wreszcie zasługuje na renesans w polskiej kuchni. Jest nie tylko zdrowy i bogaty w cenne składniki odżywcze, ale też wyjątkowo łatwy w przygotowaniu. Co więcej, w regionie, który słynie z jezior i rzek, sum jest rybą „naszą”, podlaską, a jego ponowne odkrycie może stać się lokalnym kulinarnym hitem.

Sum: Smak i wartość odżywcza w jednym

Czy sum to zdrowa ryba? Zdecydowanie tak! Jego mięso to prawdziwa skarbnica wartości odżywczych. Porcja tej ryby (około 100 g) dostarcza od 18 do 20 gramów pełnowartościowego białka, które jest niezbędne do budowy mięśni i regeneracji organizmu. Sum jest również bogatym źródłem witamin z grupy B (szczególnie B12 i B6), a także kluczowych minerałów, takich jak fosfor, potas i magnez.

Co istotne, sum jest rybą chudszą niż popularny łosoś, co czyni go idealnym wyborem dla osób na diecie odchudzającej. Choć zawiera mniej kwasów omega-3 niż ryby morskie, nadal dostarcza cenne kwasy EPA i DHA, które mają kluczowe znaczenie dla zdrowia. Związki te chronią organizm przed stanami zapalnymi i chorobami neurologicznymi, a także wspierają pracę mózgu i poprawiają koncentrację. Wybierając suma, stawiamy na jakość: najlepiej wybrać suma hodowlanego, z certyfikowanych źródeł, co gwarantuje bezpieczeństwo i brak szkodliwych substancji.

Zapomnij o ościach, postaw na smak!

Jednym z największych atutów suma, który z pewnością docenią osoby unikające ryb, jest brak drobnych ości. Jego mięso jest zwarte, jędrne i łatwe do filetowania, co sprawia, że przygotowanie go do obiadu jest czystą przyjemnością. Dzięki tej właściwości sum idealnie nadaje się do smażenia na patelni, grillowania, a także jako baza do kotletów rybnych, czy domowej zupy.

A jak smakuje? Smak suma jest wyjątkowo delikatny i lekko słodkawy, pozbawiony intensywnego, morskiego zapachu. Mięso jest białe, ale jednocześnie bardzo soczyste i sprężyste. Wielu kucharzy i smakoszy porównuje go do… kurczaka. To uniwersalność sprawia, że sum świetnie komponuje się z różnymi przyprawami i dodatkami, dając nieograniczone możliwości kulinarne. W przeciwieństwie do wyrazistego, tłustego łososia, sum pozwala na eksperymenty i jest doskonałym wyborem nawet dla tych, którzy nie są wielkimi fanami ryb.

Sum: Podlaski produkt na twoim talerzu

Województwo podlaskie, z bogactwem swoich rzek i jezior, jest naturalnym domem dla suma. Ta potężna ryba jest symbolem lokalnej przyrody, a jej obecność w naszych wodach to powód do dumy. Sięganie po suma, czy to prosto z wędki, czy od lokalnych hodowców, to nie tylko kulinarna przygoda, ale także wspieranie regionalnego rybołówstwa i tradycji.

Zachęcamy do włączenia suma do swojego jadłospisu. Niezależnie od tego, czy przyrządzisz go w wersji pieczonej, grillowanej z ziołami, czy w formie soczystych kotletów, z pewnością odkryjesz jego wyjątkowe walory. Dajmy szansę tej rybie, by na naszych stołach zajęła należne jej miejsce – obok, a może nawet zamiast popularnych ryb morskich. Bo sum to nie tylko zdrowy i smaczny wybór, ale też element kulinarnego dziedzictwa Podlasia.

Nadzieja Kotowicz

Aktualizacja: 20/09/2025 15:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do