Reklama

Sezon na botwinę, botwinkę czy na boćwinę? Tanie, lokalne, smaczne i zdrowe

Na podlaskich bazarkach pojawiła się botwina. Ceny są naprawdę zachęcające: od 2,5 do 3,5 złotego za pęczek (w zależności od wielkości i ilości buraczków). Sezon na botwinę czyli młode liście i korzenie buraka ćwikłowego zaczął się w końcu maja i trwa do końca czerwca. Na stołach w województwie podlaskim przysmaki z młodych buraczków należą do ulubionych ze względu na bliskość Litwy. Nie bez kozery kiedyś litewską szlachtę nazywano boćwina, a barszcz z młodych buraków nosi przydomek litewski. Ale warto pamiętać, że botwina to nie to samo, co botwinka i boćwina.

Botwina to prawdziwy skarb natury. Wiele osób myli ją z boćwiną, ale to właśnie z botwiny gotujemy uwielbianą w polskiej kuchni botwinkę (czyli wywar z botwiny). Jak podkreślają dietetycy, młode buraki to bogactwo witamin, takich jak A, K, C oraz tych z grupy B (w tym kwas foliowy), a także cennych składników mineralnych i antyoksydantów. Dzięki temu botwina ma właściwości przeciwzapalne i może wspomagać organizm w walce z chorobami serca, cukrzycą, a nawet nowotworami.

No dobrze. Botwina to pędy i korzenie młodych buraków, botwinka to potrawa z botwiny. A boćwina? Ano to z kolei to nazwa buraka. A precyzyjnie mówiąc to potoczna nazwa konkretnej odmiany buraka: buraka liściowego liściowego inaczej określanego jako kapusta rzymska lub mangold. Jest to pochodząca z okolic Morza Śródziemnego jednoroczna roślina z rodziny buraka zwyczajnego, o charakterystycznych pomarszczonych liściach, osadzonych na intensywnie czerwonych łodygach. Chociaż młode liście boćwiny można użyć do przygotowania sałatek, chłodnika czy botwinki, to jednak te większe mają w kuchni zupełnie inne zastosowanie niż bardziej popularna botwina. 

Obecnie w podlaskiem mamy sezon na botwinę (czyli młode buraczki: liście i korzenie) oraz danie z nich czyli botwinkę. Botwina to prawdziwy sprzymierzeniec zdrowia. Dzięki wysokiej zawartości żelaza i witaminy C, która ułatwia jego wchłanianie, jest doskonałym środkiem w leczeniu anemii. Obecność cynku i selenu dodatkowo wzmacnia układ odpornościowy. Botwina jest świetnym sposobem na odchudznie. To warzywo z jego niską kalorycznością (22 kcal w 100 g) i dużą ilością błonnika zapewnia sytość i wspomaga prawidłowę pracę jelit. Co więcej, badania pokazują, że dzięki azotanom i potasowi, botwina skutecznie obniża ciśnienie krwi, zmniejszając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Nie można jednak przesadzić we wprowadzeniu go do diety. Dlaczego? Ma dużą zawartość szczawianów i dlatego osoby z tendencją do kamieni nerkowych powinny jadać ją jednak z umiarem i raz na jakiś czas przeprowadzić badanie czy nie mają za dużego stężenia szczawianów. 

Jak włączać botwinkę do diety? W naszym regionie najpopularniejsza jest botwinka z koperkiem. To prosty przepis: dusi się surowe liście jak szpinak i na koniec dodaje koperku. Sama potrawa - bez żadnych dodatków jak śmietana czy jogurt smakuje wyśmienicie. Można ją jadać na gorąco lub na zimno. Regionalnym daniem pochodzącym z kresów jest zupa botwinka. Przygotowanie jest mało skomplikowane: na rozpuszczonym maśle klarowanym podsmaż pokrojone ziemniaki i buraczki, zalej wodą lub bulionem, a po około 20 minutach dodaj łodyżki i liście botwiny. Gotuj jeszcze 10 minut. Na koniec dopraw posiekanym koperkiem, sokiem z cytryny, solą i pieprzem, a następnie dodaj śmietanę. Podawaj na gorąco z połówką ugotowanego na twardo jajka – to smak, który wielu z nas pamięta z dzieciństwa. 

Botwina to także doskonały dodatek do koktajli warzywnych lub owocowo-warzywnych. Zmiksowane surowe liście podkręcają smak, a dodatkowo są wyjątkowo zdrowe. Dania z botwiny świetnie działają na wysokie ciśnienie krwi (obniżają je) oraz poprawiają pracę układu krążenia. To głównie zasługa dużej ilości potasu i azotanów, które zawiera botwina. 

Idealną wersją jest chłodnik litewski czyli trochę inna odmiana botwinki. Przepis jest podobny jak zupy botwinki. Botwinę należy dokładnie umyć, odciąć młode korzenie, obrać je, następnie posiekać w drobną kosteczkę. Łodyżki i liście botwiny również drobno posiekać. Jeśli jest dużo liści. Potem zalać bulionem lub wodą doprawioną solą i pieprzem. Dopiero wtedy dodać buraczki i grubsze łodyżki i gotować do około kwadransa na niewielkim ogniu. Kiedy buraczki zmiękną - 5 minut przed końcem gotowania wrzucić liście, a potem sam wywar ostudzić. Najlepiej sprawdza się wstawienie do garnka z zimną wodą. Potem dodać kefir, zsiadłe mleko, śmietanę, siekany szczypiorek lub koperek. Można dodać pokrojony w drobną kostkę (lub starty) świeży ogórek. Potem już tylko doprawić do smaku czosnkiem, solą, pieprzem i octem. Wstawić na godzinę do lodówki i dopiero wtedy podać z młodymi ziemniakami i ugotowanymi jajkami. Danie jest znakomite na gorące lato i upalną pogodę. 

Nie przegapcie okazji, by skorzystać z dobrodziejstw tego sezonowego warzywa, póki jest najsmaczniejsze i najłatwiej dostępne! Czy macie swoje sprawdzone przepisy na dania z botwiną?

Przemysław Sarosiek 
 

Aktualizacja: 08/06/2025 15:33
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do