Śmierć na Hallera. Starszy mężczyzna jadący hulajnogą nie przeżył

Portal DzienDobryBiałystok.pl

02/11/2023 12:36

Zdjęcie policyjnego radiowozu/ podlaska.policja.gov.pl

Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować 68-letniego mężczyzny, który jechał hulajnogą elektryczną. Niewiele wcześniej zderzył się z pieszym. Policjanci zajęli się sprawą, więc będą musieli ustalić dokładnie okoliczności całego zdarzenia.

Wiele uwagi poświęcono w ostatnim czasie bezpieczeństwu korzystania z hulajnóg elektrycznych. Policjanci i specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego zwracali przede wszystkim uwagę na to, że to kierujący jednośladami stanowią zagrożenie dla pieszych, albo dla siebie samych – jeśli jadą ze zbyt duża prędkością. Po wprowadzeniu odpowiednich przepisów prawnych wydawało się, że sytuacja na drogach dla rowerów, chodnikach i ulicach poprawiła się w tym względzie. Co nie zmienia faktu, że cały czas potrzebna jest stała edukacja i zawsze trzeźwość umysłu.

Dziś w Białymstoku doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem kierującego hulajnogą elektryczną. Na ulicy Hallera w Białymstoku starszy mężczyzna wjechał w pieszego. Pieszy się oddalił z miejsca zdarzenia, a kierujący hulajnogą elektryczną stracił przytomność i musiał być reanimowany. Niestety, nie udało się go uratować.

- Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że po godzinie 10.00 na ulicy Hallera w Białymstoku doszło do potrącenia pieszego przez 68- letniego kierującego elektryczną hulajnogą. Pieszy oddalił się z miejsca. Niestety kierujący hulajnogą 68-latek mimo reanimacji nie przeżył. Policjanci ustalają okoliczności tego tragicznego zdarzenia – przekazały służby prasowe Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

To na razie wszystkie dane w tej sprawie. Nie ma aktualnie żadnych informacji o tym, czy ustalono dane pieszego, ani czy ten pieszy będzie odpowiadał za nieudzielenie pomocy. Apelujemy o ostrożność w każdym przypadku, Tym bardziej, że jesienna pogoda potrafi płatać figle z godziny na godzinę. Można łatwo poślizgnąć się na wilgotnych liściach lub na przykład nie zauważyć zamarzniętej kałuży.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)