Sposób na tani transport

Już od jutra w naszym województwie rozpoczynają się  ferie zimowe.  W jaki sposób amatorzy białego szaleństwa mogą dojechać do popularnych polskich ośrodków narciarskich, aby podróż była szybka i niedroga?

Kolej staje się coraz mniej konkurencyjna, zarówno pod względem ceny jak i czasu dojazdu. Dlatego na rynku pojawiają się alternatywy – Polski Bus oraz wspólne przejazdy dynamicznie. Każde z rozwiązań zyskuje rzesze zainteresowanych. Wszystko za sprawą niewygórowanych cen, a także szybkości. Wspólne przejazdy pozwalają kierowcom mającym wolne miejsca w swoim samochodzie zabrać pasażerów, którzy wybierają się w to samo miejsce. Wystarczy, że "szofer" zgłosi swój przejazd w serwisie internetowym BlaBlaCar.pl wraz z liczbą wolnych miejsc w aucie i niemal na pewno znajdzie chętnych, którzy będą chcieli z nich skorzystać, w zamian dorzucając się na benzynę.

Taka opcja pozwala nie tylko szybciej i wygodniej dojechać na miejsce, ale również odciąża nasz budżet. Wybierając się w tournee z Białegostoku do Zakopanego pociągiem TLK za miejsce w wagonie drugiej klasy zapłacimy około 78 złotych. Korzystając z własnego pojazdu dojedziemy o wiele szybciej. Będziemy musieli jednak zapłacić za to aż około 214 zł. Kompromisem pomiędzy ceną, a komfortem jest wspólny przejazd . Na miejscu będziemy w 7 godzin 29 minut, a podróż będzie kosztowała nas około 45 zł, czyli mniej niż pociągiem! Polski Bus nie udostępnia przejazdów na tej trasie.

Ponadto nic nie łączy ludzi bardziej niż wspólna wyprawa autem przez całą Polskę.

(Opr. Młynarz /@Profeina)