Stawy Marczukowskie wracają do dawnej świetności: pojawią się tam łąki kwietne i setki drzew

Stawy Marczukowskie powoli przechodzą metamorfozę. Jeszcze kilka lat temu ten teren był zapuszczonym miejscem omijanym przez większość białostoczan i miejscem podejrzanych libacji. W grudniu 2015 zaczął się pierwszy etap renowacji tego miejsca i obecnie jest tam strefa wypoczynkowa. W październiku Stawy przejdą kolejne zmiany.

Urząd Miejski właśnie rozstrzygnął przetarg na kolejną metamorfozę Stawów. Do końca października ma się tam pojawić 129 drzew i 695 krzewów liściastych. Założone zostaną tam też kiwetne łąki oraz sześć pływających platform dla ptactwa wodnego. Zostaną one obsadzone roślinami wodnymi. Pojawią się też trzy platformy pokryte żwirem i piaskiem. Zgodnie z zamówieniem miasta, powinny pojawić się na wodzie w ciągu dwóch miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą.

Nasadzenia drzew, krzewów to nie wszystko. Posadzone zostaną też wieloletnie byliny, trawy i rośliny wodne w liczbie prawie 5,5 tys. bylin, traw, roślin zielnych, którezajmą w sumie 600 m2 powierzchni. Ma też powstać łąka z ponad dwoma tysiącami roślin miododajnych, a obok niej kolejna 2,5 hektarowa łąka kwietna.  

Stawy Marczukowskie to dawny teren rekreacyjny, który przed wojną i krótko po wojnie był ulubionym miejscem wypoczynku dla białostoczan. W latach 60-tych teren ten został zaniedbany, by później zmienić się w zaniedbane zabagnione bajora z podmokłymi bagnami. Obecnie teren zamienił się w miejsce rekreacji oraz edukacji przyrodniczej. OCzyszczone i pogłębiono dwa stawy, z których teraz czasami korzystają wędkarze. Teren został odmulony, a dwa dodatkowe stawy służą obecnie rozrodowi płazów. Oczyszczony został też fragment rzeki. Wokół Stawów powstała ścieżka rowerowa i edukacyjna oraz taras widokowy z miejscami dla rowerów. Jest także altana, mostki i ptasia wieża do obserwacji. 

(Przemysław Sarosiek)