
To niewątpliwy sukces i to już kolejny w tym sezonie. W minioną sobotę, 9 lutego, w najważniejszym meczu sezonu zawodniczki ATS east rent Białystok pokonały bezpośrednie rywalki w walce o utrzymanie w Ekstraklasie Mrks Gdańsk 3-0.
Białostockie tenisistki zagrały jeden z najlepszych meczy w historii swoich występów w najwyższej lidze, nie oddając przeciwniczkom nawet jednego seta.
Mecz toczył się o wielką stawkę dla obydwu drużyn. Wygrana ekipa jedną nogą zapewniała sobie udział w Ekstraklasie w następnym sezonie. I choć do końca rozgrywek pozostały 4 kolejki, to teraz ATS jest dużo bliżej celu. Wszystkie zawodniczki zasłużyły na słowa uznania, jednak kluczowe dla losów meczu było zwycięstwo wychowanki Akademii Gabrieli Dyszkiewicz z liderką Gdańska Aleksandrą Michalak w stosunku 3-0. Po tym spotkaniu zawodniczki gości praktycznie skapitulowały.
W pierwszym meczu w Gdańsku, ich liderka, zdobyła dwa punkty bez straty seta. Bardzo liczna publiczność była silnym wzmocnieniem zespołu gospodyń.
- Jestem dumny z postawy dziewczyn oraz szczęśliwy z wyniku – mówi trener Karol Dyszkiewicz. – Bardzo ciężko pracowaliśmy na ten sukces cały sezon i wiem jaką pracę wykonały zawodniczki. Aktualnie to są już dużo lepsze tenisistki niż jeszcze pół roku temu. Jeżeli dalej będziemy tak się rozwijać to za dwa, trzy lata będziemy walczyli o mistrzostwo. Nie popadamy jednak w euforię i walczymy dalej. Chciałbym podziękować kibicom, którzy w tak ważnym meczu nas nie zawiedli – dodał trener ATS.
Do końca ligi pozostały cztery kolejki. Ale tu koniecznie trzeba dodać, że w tych meczach białostoczanki nie są bez szans. Już w sobotę, 23 lutego, zagrają w Częstochowie z tamtejszym Bebetto. Jest to brązowy medalista z poprzedniego sezonu, aczkolwiek pokonany sensacyjnie w pierwszej rundzie w Białymstoku. Trzymamy zatem kciuki i liczymy na powtórkę.
(Źródło i foto ATS Białystok/ oprac. ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie