Tym razem tylko 18 cudzoziemców próbowało z Białorusi dostać się do Polski

Za nami dość niebezpieczna i bardzo wietrzna noc. A to głównie pod osłoną nocy najczęściej próbują się przedzierać do naszego kraju nielegalni migranci. Minionej doby tylko 18 osób znajdujących się na Białorusi próbowało dostać się do Polski. Wszyscy zostali zatrzymani.

Napisaliśmy, że tylko 18 osób próbowało się z Białorusi przedostać nielegalnie do Polski, ale bezpieczeństwa granicy przecież musiały pilnować dziesiątki strażników granicznych, dziesiątki żołnierzy oraz wielu policjantów. Tak jest od prawie już dwóch lat, odkąd Białoruś zaczęła przerzucać do Polski nielegalnych migrantów, których ściąga za ich własne pieniądze i tylko w tym celu, aby na nich zarabiać i usiłować destabilizować sytuację w Polsce.

Przez długi czas polskiej granicy z Białorusią musiały pilnować nawet nie dziesiątki, ale tysiące polskich mundurowych – tak strażników granicznych, policjantów, żołnierzy i leśników. W ochronę włączyła się nawet Straż Ochrony Kolei, bo także w pobliżu torów kolejowych zatrzymywani byli cudzoziemcy, którzy chcieli przedostać się na Zachód Europy. Choć przecież zdarzało się, że wśród zatrzymywanych byli ludzie przeszkoleni wojskowo na terytorium Rosji i ich zadaniem było między innymi sprawdzenie wszystkiego, co służy ochronie polskiej granicy państwowej. Chociaż nie można wykluczyć, że mieli też inne zadania.

Miniona noc na granicy polsko – białoruskiej, tak samo, jak w całym regionie, była bardzo wietrzna i przedzieranie się przez lasy lub tereny podmokłe, było w takich warunkach bardzo niebezpieczne. Mimo to, Straż Graniczna zdołała zatrzymać prawie 20 cudzoziemców, którzy próbowali z Białorusi dostać się do Polski. Sytuacje miały miejsce na różnych odcinkach granicy.

Cudzoziemcy, którzy są zainteresowani wyjazdem ze swojego kraju pochodzenia do zachodnich państw Unii Europejskiej, cały czas otrzymują bardzo wyraźne i szczegółowe instrukcje, co i jak muszą robić, aby pokonywać kolejne odcinki podróży. Od kilku tygodni coraz częściej pojawiają się wpisy o ponownym otwarciu szlaku migracyjnego przez Litwę i Łotwę, na którym organizatorzy przemytu znacząco ograniczyli swoją działalność, bo całkowicie nie był zamknięty.

Do Polski nie jest łatwo się dostać, ponieważ utrudnia to znacząco wybudowana zapora i system perymetrii. Niemniej, warunki terenowe do przebywania w lesie, oceniane są przez organizatorów przemytu i przewodników, jak bardziej bezpieczne niż te na pograniczu litewski i łotewsko – białoruskim.

(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Straż Graniczna)