Wygląda na to, że do Białegostoku wróci Ireneusz Mamrot

Jeszcze zaledwie kilka tygodni temu na niektórych fanpage białostockich kibiców piłkarskich można było poczytać o tym, że marzy im się powrót do Białegostoku Michała Probierza, z którym Jagiellonia odnosiła duże sukcesy. Ale wszystko wskazuje na to, że powróci Ireneusz Mamrot, który także ma na swoim koncie nie małe sukcesy z naszą drużyną.

Ponad dwa miesiące trwają poszukiwania szkoleniowca żółto – czerwonych. Odkąd klub pożegnał się z Iwajło Petewem, a następnie Bogdanem Zającem, funkcję trenera pełni Rafał Grzyb. Kiedy powierzano mu to stanowisko wiadomo było, że pełnić je będzie tymczasowo, aż nie znajdzie się trener, który zajmie się Jagiellonią na pełnym etacie. Tym bardziej, że od dłuższego czasu gra białostockich piłkarzy jest mocno daleka od zadowalającej.

Jeszcze kilka tygodni temu na fanpage kibiców Jagiellonii Białystok można było poczytać prośby kierowane do Michała Probierza, który prowadził Jagiellonię i odnosił z nią największe sukcesy. Michał Probierz rozstawał się z Jagiellonią, po czym wracał. Jednak ostatnie odejście miało być tym ostatecznym. I wszystko na to wskazuje, że tak jest. Bo powrócić teraz ma kto inny, trener, który przyszedł po nim. Czyli Ireneusz Mamrot, który także ma na swoim koncie sukcesy z Jagiellonią Białystok. W minioną niedzielę rozpisywały się o tym serwisy sportowe, między innymi Przegląd Sportowy, czy TVP Sport.

„Na stanowisko trenera żółto-czerwonych rozważany był też między innymi Leszek Ojrzyński, ale ostatecznie kandydatura ta nie została wystarczająco dobrze oceniona przez władze białostockiego klubu. Mamrot miałby przejąć jagiellońską szatnię w ciągu najbliższych tygodni. Niewykluczone, że dokończy obecny sezon w Łodzi, a dopiero później zacznie wzmacniać szatnię żółto-czerwonych” – podaje na swoich stronach internetowych TVP Sport.

Na razie na oficjalnych nośnikach internetowych Jagiellonii nie ma żadnej wzmianki na ten temat. Klub nie skomentował również doniesień medialnych w swoich mediach społecznościowych. Ale sądząc po komentarzach samych kibiców, Ireneusz Mamrot może nie być powitany ze szczególną radością w Białymstoku. Choć zdarzają się także komentarze, które przypominają, że to z Ireneuszem Mamrotem Jagiellonia zdobyła wicemistrzostwo, a sezon zakończyła na wysokiej piątej pozycji w ligowej tabeli.

Kibice zwracają też uwagę, że nie tylko trener, ale i sama drużyna pozostawia wiele do życzenia. Krytyczne głosy padają także pod adresem władz naszego klubu piłkarskiego, który nie dawał w pełni wolnej ręki Mamrotowi, kiedy ten pracował w Białymstoku jako trener. W każdym razie, to Ireneusz Mamrot jest obecnie najbliższy przejęcia sterów szkoleniowca w drużynie żółto – czerwonych i pozostaje tylko pytanie, czy przyjdzie do Jagiellonii jeszcze na koniec tego sezonu czy od początku przyszłego.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Jagiellonia)