To był ciężki weekend dla podlaskich ligowców w 2 lidze koszykówki. Tur Basket Bielsk Podlaski z kłopotami pokonał Znicz Pruszków, a Młode Żubry nie poradziły sobie z AZS AWF Warszawa. Bielszczanie dopiero w końcówce pokazali rogi, a młodzież ze stolicy województwa w pierwszej połowie potrafili postawić się rywalom.
Tur Basket Bielski Podlaski wygrał po raz jedenasty w tym sezonie, ale w czasie meczu ze Zniczem Pruszków miał spore kłopoty. Ekipa trenera Rafała Króla na własnym parkiecie pokonała Znicz Pruszków 88:82. Walka o wygraną trwała do ostatnich sekund.
Spotkanie od samego początku miał zacięty i wyrównany przebieg. Pierwsza kwarta zakończyła się minimalnie na korzyść Znicza (18:21), ale do przerwy to Tur prowadził zaledwie jednym punktem (44:43). Wskazywało to, że choć gospodarze uchodzili za pewnych faworytów to goście stawiali im bardzo duży opór. Obie drużyny miał problemy z celnością rzutów, a niska skuteczność trafień z dystansu i osobistych (w obu ekipach) sprawiała, że gra toczyła się głównie pod koszem.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił – po trzech kwartach na tablicy widniał wynik 61:60 dla gospodarzy, którzy nie dawali rady przełamać twardej defensywy koszykarzy z Pruszkowa. Decydująca okazała się czwarta kwarta, w której bielszczanie mieli więcej siły i więcej jakości na ławce rezerwowych. Mimo to na pięć minut przed końcową syreną był remis 71:71. Tur Basket dopiero wtedy zdołał narzucić własne warunki i zdołał wypracować serię 10 punktów bez straty. Świetnie spisywał się przede wszystkim Mateusz Fatz (cztery trafienia po akcji) i Szymon Gralewski. Dało to gospodarzom 8 punktów przewagi, które goście próbowali - bezskutecznie - odrobić. Miejscowi chcieli długo rozgrywać akcje utrzymując przewagę, a goście przerywali je faulami. Na ich nieszczęście Patryk Milewski, Szymon Gralewski i Mikołaj Krakowiak nie mylili się wykorzystujc rzuty osobiste. Dało to Turowi wygraną 88:82.
Tur Basket Bielsk Podlaski - Znicz Pruszków 88:82 (18:21, 26:22, 17:17, 27:22)
Sędziowali: Marcin Ławnik, Bartłomiej Bielski.
Tur: Szymon Gralewski 10, Hubert Miłak 10, Mateusz Fatz 16, Piotr Łucka 0, Aaron Weres 3, Marcin Marczuk 4, Patryk Milewski 18, Mikołaj Krakowiak 9, Łukasz Kuczyński 14, Jakub Grigoruk 0, Piotr Bobka 4.
Znicz: Mykyta Bilko 3, Bartosz Habiera 7, Paweł Łapiński 18, Antoni Michalski 22, Aleksander Pawłowski 11, Olaf Górski 7, Jakub Gomółka 2, Michał Szymański 12.
Z kolei młodzież z Młodych Żubrów nie była faworytem w walce z ekipą AZS AWF Warszawa. Ekipa trenowana przez Jakuba Jakubca we własnej hali mierzyła się z zespołem rywalizującym o miejsce na podium po rundzie zasadniczej, z którą męczył się długo zespół wiceliderujących koszykarzy Tura Bielsk Podlaski. Goście zaczęli mocno: po kilku minutach gry aż 14:0 i kibice w hali białostockiego Mechaniaka zaczęli kiwać głowami widząc dominację przyjezdnych. Na szczęście Młode Żubry obudziły się, a zaczął Kacper Wierzbicki trójką. Zaraz potem poprawił Marcel Jakubiec (też trójka), a potem Kuba Krasowski. Dzięki temu białostoczanie nie pozwolili rywalom odjeżdżać z wynikiem. Mimo to pierwsza kwarta zakończyła się stratą 10 oczek (18:28).
W drugiej części meczu białostoczanie zaczęli twardo bronić i trafiać. W 14 minucie gry przegrywali już tylko 29:33. Celne rzuty Kotyńskiego, M. Jakubca i Wierzbickiego. Celna trójeczka Krasowskiego tuż przed syreną kończącą pierwszą połową sprawiła, że do szatni Młode Żubry zeszły ledwie z dwoma punktami straty (49:51).
- Chłopaki wyszły z szatni z gorącymi głowami. Mówiliśmy im, że potrzeba spokoju i zimnej krwi, ale poniosła ich fantazja. To prawo młodej drużyny, która zbiera dopiero doświadczenia - mówił po meczu trener Jakub Jakubiec.
I faktycznie: białostocka młodzież chciała z fantazją wyrównać, a rywale zaczęli kunktatorsko ich punktować. Doświadczeni warszawiacy odjechali Żubrom w pięć minut aż na 15 oczek (70:55) i w zasadzie było już po meczu. Akademicy kontrolowali przebieg rywalizacji nie pozwalając gospodarzom na zmniejszenie dystansu. Trener Jakubiec widząc co się dzieje pozwolił na ogrywanie się młodzieży, która zaczęła mecz na ławce i w pierwszej połowie mniej grała. W efekcie mecz zakończył się wynikiem 82:102 i zasłużonym zwycięstwem warszawskiej drużyny.
Białostoczanie w niedzielę wybierają się na trudny wyjazd do Pruszkowa, gdzie czeka na nich równie groźny co AZS AWF Znicz Pruszków.
PGE AK Młode Żubry Białystok - AZS AWF Warszawa 82:102 (18:28, 31:23, 18:29, 14:22)
Sędziowali: Andrzej Malinowski, Bartłomiej Bielski.
Młode Żubry: Jakub Krasowski 9, Kacper Wierzbicki 16, Dawid Kotyński 9, Marcel Jakubiec 16, Dawid Jakubiec 14, Michał Kamiński 0, Filip Kudraszow 2, Cyprian Kurszel 0, Kazimierz Skobudziński 6, Michał Starzak 0, Krzysztof Zadykowicz 1, Maciej Kurzyna 9.
Pozostałe wyniki 12. kolejki: Profbud Legia II Warszawa - Księżak Łowicz 72:83, ŁKS II Politechnika Łódzka - Start II Lublin 85:67, TSK Roś Pisz - KS Trójka Żyrardów 66:101, Profi Sunbud PKK 99 Pabianice - Rysie Sochaczew 101:73, Bank Spółdzielczy Mińsk Mazowiecki - Lublinianka KUL Basketball 67:96, RJ House Legion Legionowo - HydroTruck Radom 79:59.

PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie