Reklama

Będzie łomot. W Hary Pub



Już jutro zapraszamy wszystkich miłośników cięższej muzyki na bardzo dobry koncert do Hary Pub na Warszawskiej. Zagra tam Dead Courier. To trio bardzo zdolnych muzyków, którzy grają tak równo, że nawet szwajcarskie zegarki mogłyby się od nich uczyć.

Dead Courier to trzech muzyków. Ale trzech zdecydowanie wystarczy, by zrobić łomot, który poruszy nawet najbardziej zasiedziałych emerytów. Bo tych, którzy znają ten skład, wcale nie trzeba przekonywać, ani mówić, co to znaczy łomot w wykonaniu Dead Couriera. Natomiast tym, którzy jeszcze nie wiedzą z czym mogą mieć do czynienia, informujemy, że zespół gra nie tylko mocno i melodyjnie, ale przede wszystkim bardzo rytmicznie. Tworzy masę łamanych, ale bardzo trudnych rytmów, które zapadają w ucho. Głównie za sprawą sekcji – perkusisty (Argona) i basisty (Bartoshek). Sekcję tą dopełnia mocny vocal z ostrymi riffami gitary Grzegorza.

Dead Courier ma za sobą wiele udanych występów, także na dużych scenach w Białymstoku i nieco dalej od naszego miasta. Co prawda muzykę gra trudną do jednoznacznego zakwalifikowania, będącą na pograniczu rocka i metalu – jednak odnalazł w mnogości stylów swój własny, którego konsekwentnie się trzyma – Metal"n"Roll. I właśnie to będzie można usłyszeć w Hary Pub jutro wieczorem.

[youtube http://www.youtube.com/watch?v=P926Khe426g]

 

Powyżej próbka możliwości zarejestrowana podczas jednego z koncertów. Kto jeszcze nie słyszał składu, powinien wybrać się jutro na Warszawską. Będzie to na pewno nietypowe przeżycie muzyczne.

(20 listopada, godz. 21.00, Hary Pub, ul. Warszawska 29. Bilety: 5 zł dostępne przed koncertem)

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do