Reklama

Białoruscy mundurowi usiłują niszczyć zaporę na granicy. Wszystko zarejestrowały kamery

Służby białoruskie cały czas zaangażowane są w ułatwianie cudzoziemcom nielegalnego przekraczania granicy z Białorusi do Polski. Niestety, zdarza się, że czynnie biorą udział w atakach na polskie patrole, ale i w niszczeniu zapory wybudowanej na granicy.

Znajdujący się po stronie białoruskiej obszar przy granicy jest strefą dostępną wyłącznie dla służb białoruskich, jednak cały czas pojawiają się tam osoby, które próbują nielegalnie przedostać się do Polski. Służby białoruskie przewożą i podprowadzają cudzoziemców pod granicę, wskazują im miejsce dogodne do jej przekroczenia, a nawet dostarczają im narzędzia konieczne do przejścia przez barierę i niszczenia zabezpieczeń technicznych.

W miniony poniedziałek (4 września), na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych, polski patrol zauważył osobę w umundurowaniu białoruskiego żołnierza, w kominiarce i z długą bronią, która próbowała niszczyć zaporę. Była po stronie białoruskiej, ale na widok polskiego patrolu cofnęła się w głąb Białorusi, nie zdążywszy uszkodzić bariery. Niemniej, białoruscy mundurowi usiłują niszczyć zaporę na granicy, a wcześniej przecież niszczyli ułożone na granicy zasieki.

- Służby białoruskie, współpracując bezpośrednio w tym celu z międzynarodowymi siatkami przemytników, czerpią ogromne zyski, aby przerzucić migrantów do wybranych uprzednio przez nich krajów Unii Europejskiej. To wszystko potwierdza, że migranci, którzy w przestrzeni medialnej myleni są z uchodźcami, nie szukają schronienia w pierwszym bezpiecznym kraju – przekazała Straż Graniczna.

Często cudzoziemcy przemierzają tysiące kilometrów, aby nielegalnie przedostać się do Europy Zachodniej. Od początku 2023 r. polsko – białoruską granicę usiłowały pokonać osoby pochodzące aż z 51 krajów.

(Źródło i foto: SG/ oprac. Cezarion)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do