Reklama

Białostocka Prokuratura będzie zajmowała się hymnem Unii Europejskiej. Taka sytuacja

O zakazanych piosenkach, a konkretnie o jednej piosence, mówił w piątek pod Ratuszem na Rynku Kościuszki Tadeusz Truskolaski. Chodzi o „Odę do radości”, której mieszkańcy nie wysłuchali dzień wcześniej, więc musieli jej wysłuchać pięć razy kolejnego dnia. Ale to właśnie brakiem „Ody do radości” będzie musiała zajmować się białostocka Prokuratura.

W sprawie braku możliwości odtworzenia hymnu Unii Europejskiej z wieży Ratusza na Rynku Kościuszki, Tadeusz Truskolaski nie odpuszcza. W piątek, 11 grudnia, przybył pod zabytkowy budynek, w którym mieści się Muzeum Podlaskie, ze swoim nagłośnieniem i oświadczył, że w związku z tym, że dzień wcześniej ten hymn z wieży nie wybrzmiał, to mieszkańcy teraz wysłuchają tego hymnu pięć razy. Po czym odpalona z głośniczków została „Oda do radości”.

Na tym jednak nie poprzestał. Prezydent poinformował, że do marszałka województwa podlaskiego skierował pismo z żądaniem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Bo to marszałkowi podlega Muzeum Podlaskie, a zatem podlega i dyrektor placówki. Tadeusz Truskolaski ponadto przekazał dziennikarzom, że brakiem hymnu Unii Europejskiej z wieży Ratusza zajmie się Prokuratura.

- Skierowałem już pismo do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku o możliwości popełnienia przestępstwa przez pana dyrektora polegającym na przekroczeniu uprawnień, które to miały przede wszystkim jego działania prowadzić do ocenzurowania tego co chce robić prezydent Białegostoku. Po drugie, uniemożliwienia wykonywania obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego, jakim jest osoba z wyboru publicznego, czyli prezydenta Białegostoku. Jak również skorzystania z naszej własności, czyli własności Urzędu Miasta, które to urządzenia zostały przez pana dyrektora wyłączone – wyjaśniał szczegóły Tadeusz Truskolaski.

Pojawił się jeszcze zarzut narażenia pracownika urzędu miejskiego na niebezpieczeństwo utraty co najmniej zdrowia, ponieważ w jednym z pomieszczeń musiał poruszać się w ciemnościach. Ale tu jest inny wątek, o którym prezydent Białegostoku nie wspomina, a być może ten fakt także powinien zainteresować – jeśli nie służby państwa polskiego, to przynajmniej mieszkańców Białegostoku.

Tak się składa, że „Oda do radości”, jako oficjalny hymn Europy odgrywana jest 9 maja, kiedy obchodzony jest właśnie Dzień Europy. Ale utwór jest odgrywany także podczas szczytów unijnych. Z tym, że podczas szczytów unijnych odgrywana jest tuż przed hymnem tego państwa, które w danym półroczu sprawuje prezydencję. A tak się składa, że w miniony czwartek, 10 grudnia, odbywał się szczyt Unii. Zatem zgodnie z przyjętymi protokołami, tuż po hymnie Unii Europejskiej z wieży Ratusza powinien być odegrany hymn narodowy Niemiec, które do końca roku sprawują prezydencję.

Wydaje się w tej sytuacji, że dyrektor Muzeum Podlaskiego mógł zachować się, świadomie lub nie, ale przezornie. Bo co mieliby pomyśleć mieszkańcy Białegostoku, gdyby z głośników na wieży Ratusza tuż po „Odzie do radości” popłynął także hymn narodowy Niemiec? A tak właśnie powinno się stać zgodnie z przyjętymi protokołami. Niezależnie od tego prokuratorzy z Białegostoku będą musieli poświęcić czas na – jak to określił Tadeusz Truskolaski – zakazaną piosenkę, która nie wybrzmiała.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    shwarz44 - niezalogowany 2020-12-11 21:48:08

    nie życzę sobie ody do radości mieszkamy jeszcze w Polsce a nie jakieść Brukseli...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bożena - niezalogowany 2020-12-12 09:32:37

    Tęczowy Tadeusz niech odtwarza nagranie we własnym domu, a nie uszczęśliwia Białostoczan. Panie prezydencie, czy nie lepiej posłuchać kolęd, a nie wysyłać do prokuratury idiotyzmy wypłodzone przez biuro prawne UM?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zenek - niezalogowany 2020-12-12 10:04:55

    "Pan Bóg jak chce kogoś ukarać to mu rozum odejmuje " To przysłowie odnajduje swoje zastosowanie u Pana Truskolaskiego. Bo jak inaczej wyrazić zachowanie i działanie tego człowieka. Truskolaski to istota chora na nienawiść do rodzaju ludzkiego. Każdego kto się z nim nie zgadza podaje do Prokuratury. Zachowuje się jak chłopczyk ,któremu na coś niepozwolono .Z przekory będzie to robił kilka razy ( np.grał będzie 5 razy Odę do radości). Widać i słychać, że Truskolaski nie przestaje zadziwiać mieszkańców Białegostoku swoim głupimi wyskokami. Nie ma tygodnia ,aby o tym człowieku nie było głośno w Mieście Białystok i poza nim . Pogratulować Miastu i część jego mieszkańców Pajaca w Magistracie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Polak Katolik - niezalogowany 2020-12-12 12:02:23

    Pan Tadzio jak surowy ojciec będzie karał swoje dzieci. W swoim domu puszczaj sobie te piosenki a karaj swoje POkrzyśka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tadeusz - niezalogowany 2020-12-12 15:31:52

    Dziecięcy rozum.Im starszy ,tym głupszy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Henio - niezalogowany 2020-12-12 18:54:10

    Tadzio lepiej niech zajmie się odśnieżaniem ulic w Białymstoku a nie takimi głupstwami. Powywieszał unijne chorągiewki i myśli, że sprawa załatwiona.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Psychiatra - niezalogowany 2020-12-13 11:07:08

    A mówiłem, prosiłem, błagałem: "Tadeusz! Za wcześnie odstawiasz leki, to się źle skończy!"

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do