Reklama

Białystok kosmicznych możliwości



Obecna kampania wyborcza jest chyba jedną z ciekawszych, o ile nie najciekawszą, w historii białostockiego samorządu. Wydawać by się mogło, że padły już wszystkie możliwe pomysły. Ale okazało się, że jeszcze nie. Kongres Nowej Prawicy proponuje w naszym mieście budowę kosmodromu im. Tadeusza Truskolaskiego.

Budowę Kosmodromu w Białymstoku proponuje Kongres Nowej Prawicy. Kandydaci z tego komitetu przekonują, że w końcu byłoby po co przyjechać do naszego miasta. Jeśli nie ściągnęliby tutaj inwestorzy, to przynajmniej turyści, ponieważ w okolicy nie ma żadnych innych kosmodromów. W związku z tym politycy tego komitetu postanowili wyjść naprzeciw oczekiwaniom społecznym i proponują rezygnację z małomiasteczkowego myślenia. Postulują budowę kosmodromu im. Tadeusza Truskolaskiego, jako zwieńczenia jego 8-letniej twórczości, na rzecz betonowania Białegostoku.

- Tu w pobliżu nie ma żadnych lotnisk. Ale dowiedzieliśmy się, że w pobliżu nie ma też żadnych kosmodromów. Nawet w całej Europie nie ma ani jednego kosmodromu. A taki kosmodrom, to nie dość, że jest więcej miejsc pracy, atrakcja jest niesamowita, bo tak naprawdę cała Europa by się tu zjeżdżała patrzeć jak statki kosmiczne odlatują, jak rakiety startują. Czemu nie pójść w tą stronę? A wiadomo, że kosmodrom to też ogromna ilość betonu. Więc proponujemy, żeby nazwać go imieniem Tadeusza Truskolaskiego, który po prostu uwielbia ten beton – tłumaczy Kamil Wróblewski, kandydat na radnego z Kongresu Nowej Prawicy.

Ten pomysł niestety jest tylko żartem. Przedstawiciele partii w taki sposób odnoszą się do propozycji wielu innych komitetów, które obiecują inwestycje lub realizację nieprzemyślanych postulatów. Chodzi między innymi o lotnisko. Kandydat na prezydenta Białegostoku z KNP twierdzi, że nie stać nas na lotnisko, które obiecuje między innymi Prawo i Sprawiedliwość.

- Naszą propozycją jest budowa lotniska połączonego. Chodzi mi tutaj o lotnisko z cargo połączonego z terminalem pasażerskim. Na przykładzie innych lotnisk wiemy, że sam ruch pasażerski dla lotniska jest niewystarczający. Gdybyśmy mogli połączyć te dwie inwestycje, czyli cargo plus ruch pasażerski, wówczas można by było mówić o jakimś przychodzie dla takiego lotniska – podsumował Tomasz Szeweluk, kandydat na prezydenta Białegostoku z Kongresu Nowej Prawicy.

Kosmodrom jednak okazał się tylko żartem, a szkoda. Liczyliśmy jako redakcja, że ktoś może zechce przebić ten pomysł w obietnicach wyborczych. Mogłaby się pojawić jeszcze przecież budowa portu morskiego. W końcu Podlasie jest regionem nadmorskim od wielu lat.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maaciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do