Cotygodniowa porcja złych wiadomości PITU-PITU: Kaczyński w dwa miesiące wkurwił 30 milionów Polaków, nie licząc dzieci, jego sekty i jednego kota

Działo się i dzieje się. Ale okazuje się, że wszystkie niedawne zadymy w przestrzeniach publicznych są do rozkminienia, a na dodatek nie jest to takie trudne. Jeśli ma być wszystko wszystkim wyłożone jak jajka na stole, to od tego jest wyłącznie jeden fachowiec – szef PITU-PITU.

Część osób z przerażeniem patrzy na to co się w Polsce dzieje od kilku dni. Bo to, że mamy kryzys za kryzysem, to już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić od ponad 5 lat. Problem jednak polega na tym, że rozbebrano kilka tematów i żadnego nie skończono, a w innych tematach nie zrobiono kompletnie nic, choć zmiany zapowiadano. Najbardziej chyba bulwersujące zjawiska z minionego tygodnia, to dewastacja kościołów i zbydlęcenie totalne na ulicach.

Kto to robi? Początkowo tak zwane kobiety. Tyle, że kobiety dały się ograć jak pijane dzieci we mgle małolatom i nastolatkom, które kręciły dorosłymi jak ta lala. Wypuszczone w samopas, bez żadnej opieki i nadzoru, świetnie się bawią na ulicach polskich miast już okrągły tydzień. A wszystko to dzieje się w momencie, kiedy leży na łopatkach służba zdrowia z powodu epidemii koronawirusa. A w tej chwili dymią na ulicach już w zasadzie wszyscy, a na czoło tych zadym, w sensie wyznaczania terminów i jakichś tam warunków, wysunęły się jakieś postacie, których nigdy do niczego nikt nie wybierał. Ale za to mają wsparcie mediów mainstreemowych, z tradycyjnie już w takich przypadkach Gazetą Wyborczą.

- W ostatnich dwóch miesiącach, o czym wspominałem, partia rządząca wkurwiła wszystkich, ale to dokładnie wszystkich. Użyłem takiego słowa, jakiego użyłem, bo to już chyba przyjęte dzisiaj, że się mówi brzydkie wyrazy. Wyborcza sobie zrobiła akcję Gazeta Wypierdalać. Proponuję, żeby sobie z tego zrobić motyw na stronie głównej tej gazety, która powinna wypierdalać, tak jak mówią to intelektualiści dzisiejsi, wypierdalać – krótko i między gały mówi Rafał Otoka-Frąckiewicz, naczelny redakcji PITU-PITU.

I zresztą, w tym miejscu, jeśli komuś słownictwo tu użyte nie pasuje, to przy okazji też już wie co robić. A naczelny redakcji PITU-PITU, dołoży jeszcze do ognia dużo więcej i trochę. Ale tylko wszystko w całości, całe nagranie zamieszczone na górze strony, da pełny obraz bardachu, jaki powstał i który wymaga pilnego posprzątania.

No dobra. Nie ma co gadać, oprócz jednego. Bo przekazujemy jeszcze, że po wszelkie inne ciekawe materiały, wywiady i komentarze pozostaje nam odesłać zainteresowanych na kanał polityko.tv, bo to jeden z tych kanałów, który naprawdę warto oglądać i słuchać w polskim internecie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)