Cudzoziemcy na widok polskich patroli wciąż sami zawracają na Białoruś

Nielegalni migranci nie szukają pomocy w Polsce. I tak jest od samego początku wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Białoruś przeciwko Polsce. Informowaliśmy wielokrotnie, że cudzoziemcy najczęściej sami zawracają z powrotem na Białoruś jak tylko widzą polskie patrole.

Tak też było minionej doby, kiedy pod polską granicę podeszło kilku cudzoziemców. I sami zawrócili z powrotem na Białoruś, gdy tylko w ich polu widzenia pojawili się polscy mundurowi. Co wskazuje po raz kolejny, że nielegalni migranci w ogóle nie zamierzali prosić o możliwość złożenia wniosków o ochronę międzynarodową w Polsce. Straż Graniczna podaje, że próby przedostania się do Polski zarejestrowano na odcinku ochranianym przez strażników z placówki w Białowieży.

Z naszych informacji wynika, że ostatniej doby nie doszło do żadnych ataków na polskich mundurowych. Niemniej, już szykowany jest kolejny desant cudzoziemców, których Rosja wspólnie z Białorusią ściągają już na lotnisko do Mińska. Kilka dni temu uruchomione zostały połączenia lotnicze z państw Bliskiego Wschodu do Mińska. I już informowaliśmy na naszych łamach, że wkrótce po nowym roku może mieć miejsce kolejny atak na polską granicę, jaki widzieliśmy już w późną jesienią 2021 roku.

Dużym zagrożeniem dla państwa polskiego jest możliwość likwidacji przepisów pozwalających dziś na cofanie nielegalnych migrantów z powrotem na Białoruś. Szerzej w tej sprawie będziemy pisać jutro na naszych łamach. Niemniej, już w tym miejscu przekazujemy, że za tym, aby nie odsyłać cudzoziemców z powrotem na Białoruś jest rzecznik praw obywatelskich oraz środowiska aktywistyczne działające pod granicą polsko – białoruską oraz obecny wicemarszałek Senatu z naszego regionu Maciej Żywno.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)