Dziś, w sobotę 25 października, to ostatni dzień, gdy zmierzch zapada w Polsce około godziny 18:00. Najbliższa noc z soboty na niedzielę (25/26.10) to moment, gdy cofniemy wskazówki zegarków i przejdziemy na czas zimowy (CET). Dobra wiadomość jest taka, że pośpimy godzinę dłużej!
Polskie prawo stanowi, że zmiana z czasu letniego na nocny następuje zawsze w ostatniy październikowy weekend. A konkretnie w nocy z godziny 3:00 na 2:00. Oczywiście, większość urządzeń elektronicznych zrobi to automatycznie. Jak należy to zrobić? Po prostu ofamy zegarki o jedną godzinę (z 3:00 na 2:00). Zimowy czas obowiązuje od ostatniej niedzieli października aż do ostatniej niedzieli marca. Kolejna zmiana czasu czeka nas zatem w nocy z soboty 28 marca na niedzielę 29 marca 2026 roku. Co nas zatem czeka po zmianie czasu? Po prostu rano będzie wcześniej widno, ale niestety popołudniami zmrok zapadnie już około godziny 17:00.
O zmienia czasu pisaliśmy tutaj.
Od kilku lat w Unii Europejskiej trwa dyskusja o całkowitym wycofaniu się ze zmiany czasu. W 2019 roku Parlament Europejski podjął decyzję o rezygnacji ze zmiany czasu, co miało nastąpić w 2020 roku. Niestety, sprawa utknęła w Radzie UE z powodu braku porozumienia między państwami członkowskimi, czy pozostać przy czasie letnim, czy zimowym. Dlaczego prawnicy nad tym pracują? Według naukowców optymalnym rozwiązaniem dla zdrowia i chronobiologii byłoby pozostanie przy czasie zimowym. Wiele krajów nie zmienia czasu. W Europie i Azji jest ich wiele, choć kiedyś również miały zmianę czasu. Ten zwyczaj porzuciły lub nigdy jej nie wprowadziły w Europie: Islandia (od 1968 r.), Rosja (od 2014 r.), Białoruś, Turcja, Armenia, Azerbejdżan, Gruzja (nigdy nie wprowadziły), a poza Europą: Japonia, Chiny, Indie.
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie