Nie wiedzie się Lotto Superlidze Dojlidom Białystok. Beniaminek ze stolicy Podlasia przegrał na wyjeździe z Energą-Manekinem Toruń 1:3.
Białostoczanie usiłowali zaskoczyć gospodarzy niecodziennym ustawieniem: menadżer Piotr Anchim postanowił na pierwszą grę wystawił najmniej doświadczonego i najmłodszego zawodnika - Aleksandra Khanina, który grał z Brazylijczykiem japońskiego pochodzenia: Cazuo Matsumoto zaczęło się obiecująco i Aleksander wygrał dla Dojid seta. Niestety potem Brazylijczyk skoncentrował się i wygrał pozostałe sety.
Na drugim stole zawalczył Wang Zeng Yi. "Wandżi" toczył jednak niespodziewanie równą walkę z Czechem Pavlem Siruckiem. Poo pięciosetowym boju wygrał, ale kosztowało go to mnóstwo nerwów i sił.
W trzeciej grze nie popisał się Paweł Płatonow, który po bardzo zaciętej walce przegrał z niżej notowanym Konradem Kulpą 2:3, choć w decydującym secie od wygranej dzieliły go zaledwie dwie piłki. W czwartej grze "Wandżi" nie dał rady Matsumoto gładko przegrywając 0:2.
- Szkoda, bo zabrakło nam dwóch piłeczek. Przy wygranej Platonowa mielibyśmy przynajmniej punkt i szansę na zwycięstwo. A tak Wandżi nie dał radu Matsumoto i wciąż mamy zerowy dorobek - ocenił Piotr Anchim.
Wyniki 2. kolejki
Energa-Manekin Toruń - DOJLIDY BIAŁYSTOK 3:1.
Casuo Matsumoto - Aleksander Khanin 3:1 (5:11, 11:6, 11:9,11:6).
Pavel Sirucek - Wang Zeng Yi 2:3 (10:12,5:11,11:7,11:8,8:11).
Konrad Kulpa - Paweł Platonow 3:2 (11:8, 4:11, 11:8, 7:11, 13:11).
Komentarze opinie