UPDATE!!! Jagiellonia w Śmingus Dyngus odprawi Zagłębie? Co będzie grane? (WIDEO)

W Wielkanocny Poniedziałek o godzinie 14:45, na białostockiej Chorten Arenie Jagiellonia zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Dla obu drużyn ten mecz ma duże znaczenie. Żółto-czerwoni pożegnali się z już Ligą Konferencji i mogą skoncentrować się już tylko na lidze. Pod wodzą trenera Adriana Siemieńca nadal są w walce o mistrzowski tytuł, a otworzyła się na to szansa po sobotniej porażce liderującego Rakowa Częstochowa. Z kolei goście z Lubina walczą o ligowy byt, a ich niewielka przewaga nad strefą spadkową sprawia, że każdy wywalczony punkt jest na wagę złota.

Jagiellonia przystąpi do tego spotkania podbudowana ostatnim zwycięstwem w Warszawie z Legią oraz dobrym występem przeciwko Betisowi Sewilla. Twierdza Białystok w bieżącym sezonie padła tylko raz - w sierpniu ubiegłego roku. Od tamtej pory w lidze Jagiellonia nie przegrywa, co pozwala mieć nadzieję dla kibiców na kolejne trzy punkty. Skrzydłowy Jagiellonii, Darko Churlinov, w klubowych mediach podkreśla, że zespół koncentruje się wyłącznie na zdobyciu mistrzostwa, a strata czterech punktów do lidera dodatkowo ich motywuje.

Rywale: Zagłębie Lubin pod wodzą nowego szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego prezentuje ostatnio solidną formę, zdobywając siedem punktów w czterech meczach. Determinacja gości w walce o utrzymanie oraz fakt, że Jagiellonia może odczuwać trudy niedawnego, intensywnego starcia w europejskich pucharach, sprawiają, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Kibice zgromadzeni na stadionie oraz przed telewizorami mogą spodziewać się zaciętej walki o każdy metr boiska.

Sędzią jutrzejszego spotkania będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Transmisję z tego emocjonującego pojedynku będzie można śledzić na antenie Canal + Sport 3. Miejmy nadzieję, że Jagiellonia wykorzysta atut własnego boiska i zdobędzie cenne punkty w walce o najwyższe ligowe trofeum, a kibice będą świadkami widowiska na wysokim poziomie.

Przemysław Sarosiek