
Za przewożenie większej liczby osób niż jest dozwolona grozi nie tylko mandat, ale również utrata prawa jazdy. Przekonał się o tym obywatel Mołdawii. 36-latek osobowej toyocie przewoził 11 osób, podczas gdy pojazd przystosowany był do przewozu maksymalnie 7 osób.
W sobotnią noc suwalscy policjanci pełnili służbę w Wiżajnach. Funkcjonariusze zatrzymali Toyotę do kontroli. Okazało się, że kierowca przewoził zbyt dużą liczbę osób. W Toyocie, która była przystosowana do przewozu 7 osób, jechało tych osób aż 11. Wyglądało to tak, że obok kierowcy podróżował spokojnie jeden pasażer, a na tylnej kanapie pozostałe 9 osób.
Wobec obywatela Mołdawii, który kierował autem i odpowiadał za wszystkich pasażerów, policjanci szybko wyciągnęli konsekwencje prawne. Za to wykroczenie funkcjonariusze zatrzymali 36-latkowi prawo jazdy i do tego ukarali mandatem w wysokości 500 złotych.
Policjanci przypominają, że bezpieczeństwo na drodze to nie tylko przestrzeganie prędkości czy zapinanie pasów bezpieczeństwa. Kierowcy powinni pamiętać o prawidłowym przewożeniu pasażerów w samochodzie. Przewożenie zbyt dużej liczby osób zagraża bezpieczeństwu zarówno pasażerów, jak i kierowcy.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie