
Jeszcze na razie sytuacja na granicy polsko – białoruskiej cały czas jest stabilna. W ciągu minionej doby do Polski próbowało się przedostać niewiele ponad 30 nielegalnych migrantów. I kolejny raz część z nich po tym jak zobaczyła polskie patrole, wycofała się na Białoruś. Ta sytuacja wkrótce się zmieni, ponieważ Rosja szykuje kolejny atak hybrydowy na Polskę.
Strażnicy graniczni, żołnierze i policjanci cały czas stoją na straży bezpieczeństwa polskiej granicy państwowej. I dobrze, ponieważ Białoruś i Rosja nie zrezygnowały z atakowania naszej granicy za pomocą nielegalnych migrantów. W ciągu minionej doby usiłowało się do Polski przedostać nieco ponad 30 cudzoziemców, z czego 20 osób samych wycofało się na Białoruś, jak tylko zobaczyli polskie patrole. Informuje o tym Straż Graniczna w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
„W dn.24.12 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 33 cudzoziemców, w tym 20 osób na widok służb Polski (na miejscu zdarzeń po alertach z #barieraelektroniczna ) zawróciły na Białoruś. Zdarzenia na odcinkach #PSGPłaska #PSGBiałowieża #PSGDubiczeCerkiewne #PSGCzeremcha #JesteśmyNaSłużbie” – czytamy na platformie X, dawniej Twitter.
Ta sytuacja wkrótce ulegnie zmianie. Federacja Rosyjska już zaczęła przygotowania do kolejnego ataku hybrydowego na Polskę. Niestety, w tym pomaga mu obecny marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który pokazał, że nielegalni migranci są w Polsce mile widziani, mogą wjeżdżać nielegalnie i nawet wejść do Sejmu, zjeść i zrobić sobie nawet selfie z marszałkiem.
Uruchomione bowiem zostały połączenia lotnicze do Mińska. Co oznacza, że znów samolotami dziennie setki, albo tysiące cudzoziemców będzie docierało na Białoruś, skąd będą forsować naszą granicę. Z naszych informacji wynika, że kolejny atak na polską granicę będzie miał miejsce niedługo po nowym roku, być może wiosną – wszystko zależy od rozwoju wypadków w bieżącej polityce. Patrząc jednak na to, jaki mamy obecnie bałagan prawny i polityczny, a do tego fakt, że Donald Tusk zgodził się na przyjmowanie nielegalnych migrantów na zasadzie relokacji, najbliższe miesiące w Polsce mogą wyglądać nie tylko źle, ale tragicznie.
Warto przypomnieć, że dzięki działaniom poprzedniego rządu, loty do Mińska na Białorusi pozostawały zablokowane – do tej pory. Bo już zostały odblokowane, a bilet z Turcji lub z Iraku kosztuje maksymalnie 300 euro. Więcej na ten temat podajemy w nagraniu z dzisiejszego programu na antenie Telewizji Republika.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie