Na Jurowieckiej palił się samochód [VIDEO]

Mieszkańców osiedla Centrum i osiedla Białostoczek we wtorkowe przedpołudnie postawił na nogi gęsty dym. Ciągnął się on praktycznie przez całą ulicę Jurowiecką i po sąsiedniej okolicy. Jak się okazało, powodem był pożar samochodu, który przeniósł się na niewielki warsztat obok.

Mimo deszczowej aury, we wtorkowe przedpołudnie, straż pożarna miała co robić, szczególnie przy ulicy Jurowieckiej. Tam, nieopodal Apartamentów Jagiellońskich, przyjechało kilka ekip gaśniczych, które natychmiast musiały zająć się opanowaniem żywiołu. Gęsty dym w tym czasie rozlał się praktycznie na całą ulicę Jurowiecką, ale i na ulice okoliczne. Momentami widoczność była ograniczona niemal do zera.

Jak się okazało, właśnie przy ulicy Jurowieckiej, w garażu, zapalił się samochód. Auto stało zaparkowane nieopodal warsztatu samochodowego. I niestety, ogień dość szybko zaczął się przenosić na dach tego budynku. I to pracownicy warsztatu powiadomili straż pożarną, która szybko przybyła na miejsce. Trzeba też było wezwać pogotowie ratunkowe.

Na miejscu pracowało łącznie aż sześć ekip strażackich, ponieważ budynek, który zajął się ogniem, nie był duży i istniało zagrożenie, że pożar obejmie go w całości. W tym czasie ratownicy medyczni musieli podać tlen najemcy warsztatu samochodowego, który był już pod działaniem gazów pożarowych. Na szczęście nic mu się nie stało i zdecydował się pozostać na miejscu przez cały czas, kiedy strażacy gasili płonące auto i budynek warsztatu.

Ulica Jurowiecka była przejezdna cały czas, choć jak wspominaliśmy, z powodu gęstego dymu, widoczność była tam ograniczona i trzeba było zwolnić przejeżdżając obok miejsca, w którym trwała akcja ratownicza. Strażacy będą musieli ustalić teraz, dokładną przyczynę pożaru oraz ustalić, czy w tym przypadku nie doszło przypadkiem do podpalenia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: nadesłane przez czytelnika)